Stanisław Niemczyk: indywidualista, buntownik, wizjoner. 6 dowodów, że jego architektura wyprzedzała epokę

Stanisław Niemczyk wielkim architektem był. Indywidualistą, buntownikiem, wizjonerem. W czwartą rocznicę jego śmierci proponujemy Państwu film, który to wszystko potwierdza. A nadto: kilka dowodów jak często wyprzedzał epoki w architekturze.

Iwona Wander/Instytut Dokumentacji Architektury BŚ
Stanislaw niemczyk architekt

Stanisław Niemczyk (1943-2019) był jednym z tych wybitnych architektów, w przypadku których określenie "architekt" było po prostu za wąskie. Niemczyk był społecznikiem: kościoły, z których słynął, projektował i wznosił dosłownie w czynie społecznym, organizując i integrując lokalne wspólnoty. Tak było choćby z jego najsłynniejszym dziełem: kościołem Św. Ducha w Tychach (projekt z 1978 roku), obiektem, który zasłużenie zapewnił Niemczykowi miejsce w podręcznikach architektury. Był także idealistą, indywidualistą i buntownikiem. O karierze architekta w czasach PRL mówił mi kiedyś tak:

"Mnie się nie dało wmówić, że jestem młodym, zdolnym inżynierem i mogę awansować, o ile tylko „podejmę pewne kroki”. Moim obowiązkiem było tylko utrzymanie rodziny. Żartowałem wtedy, że jeśli nie wytrzymam z betonem, pójdę zarabiać, znosząc ludziom węgiel do piwnicy".

Urodził się w Czechowicach-Dziedzicach, ale większość życia spędził w Tychach. W tamtejszym Miastoprojekcie zjawił się zaraz po studiach, w 1968 roku. Tychy, jak głosiła PRL-owska propaganda były wówczas miastem, w którym "marzenia stawały się rzeczywistością". W istocie: największe i najbardziej spektakularne przedsięwzięcie urbanistyczne powojennej Polski, jej okręt flagowy, realizowany na wielką skalę i z udziałem wielkich nazwisk krajowej architektury. Niemczyk już wtedy szedł własną ścieżką i właściwie nigdy nie zgubił tropu.

Bez spojlerowania: całą historię możecie zobaczyć w filmie dokumentalnym, który nakręciłem wspólnie z Marcinem Nowakiem. "Niemczyk. Ostatni buntownik architektury". A przed lub po seansie mamy jeszcze 6 przykładów, że Stanisław Niemczyk wielokrotnie wyprzedzał epokę, mody, uwarunkowania polityczne, gospodarcze i społeczne. Pamiętajmy, zwłaszcza w erze dyskusji o naszych miastach, standardach, wartościach i patodeweloperkach. Czwarta rocznica śmierci architekta to dobra okazja.

1. Architektura w ludzkiej skali

Gdy w Polsce dominowało budownictwo wielkoskalowe, z wielkiej płyty budowano wielkie bloki, Niemczyk z uporem budował w ludzkiej skali, nawet jeśli do dyspozycji miał tylko wielką płytę. Pod koniec lat 70. zaprojektował w Tychach (na terenie dzielnicy Glinka) osiedle H7 - zupełnie inne, niż wszystko, co w Tychach wtedy stawiano. Dalekie od modernistycznej monotonii, a przede wszystkim - kameralne, z jednorodzinnymi segmentami i wielorodzinnymi blokami.

Osiedle H7 w Tychach.
Osiedle H7 w Tychach.

Wszystko to tuż przed wydaniem legendarnego „Języka wzorców” Christophera Alexandra, biblii współczesnego projektowania, afirmującej powrót do tradycyjnych form architektonicznych. Gdy w latach 80. architektura w Polsce umierała, Niemczyk zaprojektował w Tychach Osiedle nad Jamną, jedno z najbardziej spektakularnych przedsięwzięć mieszkaniowych (co najmniej) w tej części Europy. Pod tym względem architekt wyprzedził całą epokę.

2. Budowanie w zgodzie z naturą

Ośrodek w Paprocanach.
Ośrodek w Paprocanach.

W czasach, w których architektura produkowała molochy, opierała się na wielkich założeniach i gigantycznych planach, Niemczyk, zupełnie pod prąd, w 1973 roku zaprojektował nad jeziorem paprocańskim w Tychach ośrodek rekreacyjny, składający się ze zbudowanych na słupach niewielkich domków – ośrodek szanujący otaczającą przyrodę, dziś powiedzielibyśmy: przykład architektury ekologicznej z epoki, która z ekologią nie miała wiele wspólnego. Proekologiczne postulaty zrównoważonego rozwoju i budowania w harmonii z naturą weszły do kanonu dopiero u schyłku życia i zawodowej kariery Stanisława Niemczyka.

3. Najlepsza jest cegła

Cegła, ulubiony materiał Niemczyka.
Cegła, ulubiony materiał Niemczyka.

Popatrzcie na Katowice. Wśród najciekawszych przykładów architektury XXI wieku mamy Akademię Muzyczną, NOSPR, ostatnio Nowy Nikiszowiec. Architektura wróciła do cegły, którą Niemczyk wielbił od zawsze. Porównywał, po biblijnemu, do bochenków chleba, akcentował wartość naturalnych materiałów, zamiast prefabrykatów i betonu. Cegłą nie tylko budował, ale i kreował przestrzenie, coś w rodzaju staromiejskich zaułków znanych nam do tej pory ze śródziemnomorskich miasteczek.

4. Ratowanie Giszowca

Szkoła w Giszowcu zaprojektowana przez Niemczyka.
Szkoła w Giszowcu zaprojektowana przez Niemczyka.

Miejsce wielkiej idei (miasto ogród) i wielkiego barbarzyństwa, które wszyscy widzieliśmy w kutzowych "Paciorkach jednego różańca". Niemczyk zaangażował się w ratowanie Giszowca zanim wszyscy uświadomiliśmy sobie, że warto i trochę na podobnych warunkach jak budował kościoły: ideowo, broniąc wartości i utraconego w architekturze piękna. Jego koncepcja (razem z Markiem Kuszewskim) wygrała w konkursie na projekt zagospodarowania przestrzennego osiedla. Wynikająca z niej szkoła była hołdem dla miasta ogrodu. Do dziś tworzy ceglane miasteczko z malowniczym dziedzińcem i kontrastuje nie tylko z wybudowanymi nieopodal blokami z wielkiej płyty, ale i krzykliwą architekturą przełomu XX i XXI wieku w Polsce. Szkoła przeszła do historii nie tylko jako architektoniczne dzieło, ale i impuls interwencji społecznej w całej dzielnicy.

5. Jak projektować kościoły

Kościół św. Ducha w Tychach.
Kościół św. Ducha w Tychach.

Jak mówił mi (przy okazji zdjęć do filmu o Niemczyku) Maciej Miłobędzki z biura JEMS Architekci, gdy w wolnej Polsce można było znów budować kościoły, architekci rzucili się na nie nie z wielkim, ambicjonalnym pragnieniem tworzenia czegoś wielkiego. Dzięki temu mamy świątynie przypominające skocznie narciarskie, lejki, górotwory, a - jak mówią bardziej złośliwi - również kury i inne ptactwo. Niemczyk, skądinąd człowiek głęboko wierzący, był silniejszy niż chwilowe, przemijające trendy. To dzięki temu jego kościoły: Bożego Miłosierdzia w Krakowie, Jezusa Chrystusa Odkupiciela w Czechowicach-Dziedzicach czy - przede wszystkim - św. Ducha w Tychach uważane są dziś za największe arcydzieła budownictwa sakralnego w XX wieku w Polsce.

6. Prekursor postmodernizmu

Osiedle nad Jamną w Mikołowie.
Osiedle nad Jamną w Mikołowie.

Dietmar Eberle, znakomity architekt i krytyk architektury, zauważył, że pomysły Niemczyka z powodzeniem realizowano w Europie. "Ale 10-15 lat po Niemczyku" - powiedział mi podczas zdjęć do "Ostatniego buntownika architektury". "Aldo Rossi robił to samo, bracia Krier robili to samo, ale później" - podkreślał Eberle. Cel był podobny: poszukiwanie w architekturze zagubionego przez nią piękna i uniwersalnych wartości. A najbardziej paradoksalne w tym wszystkim jest to, że nawet kiedy po latach architektura przyznawała rację Niemczykowi, jego indywidualizm był tak trudny do zrozumienia, że w Polsce zaczęto nazywać go „śląskim” lub „polski Gaudim”.

Szkoła w Giszowcu zaprojektowana przez Niemczyka

Może Cię zainteresować:

Śląskie miasto ogród i szkoła marzeń. Jak wielki Stanisław Niemczyk uratował Giszowiec

Autor: Marcin Zasada

12/04/2023

Osiedle Nad Jamną w Mikołowie

Może Cię zainteresować:

Cud w Mikołowie. Osiedle "poza czasem i regionem", gdy bankrutowała PRL i konała architektura

Autor: Marcin Zasada

02/11/2023

Kosciol sw ducha tychy7

Może Cię zainteresować:

To warto zobaczyć w Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii: kościół św. Ducha w Tychach. Dzieło Stanisława Niemczyka

Autor: Marcin Zasada

20/08/2022

Subskrybuj ślązag.pl

google news icon