Najprawdopodobniej urodził się bez brody...
Może ciężko w to uwierzyć, ale Henryk Brodaty nie zawsze mógł szczycić się długą i bujną brodą. Najprawdopodobniej urodził się bez zarostu. Skąd więc wziął się jego znak rozpoznawczy, który z biegiem czasu stał się nawet przydomkiem władcy? Ano Henryk Miał żonę, a była nią Hedwig von Andechs, którą możemy kojarzyć pod imieniem Święta Jadwiga Śląska. Hedwig też nie urodziła się świętą – status uzyskała dzięki swojej pobożności i krzewieniu wiary katolickiej na terytorium śląska poprzez fundację kościołów i klasztorów. W momencie zawarcia związku małżeńskiego Hedwig miała 12 lat. Jej mąż był co najmniej 9 lat starszy! Ważnym etapem jej religijnej podróży była decyzja o złożeniu wraz z mężem ślubów czystości. Co prawda, jej wybór mógł być podyktowany nie tylko względami religijnymi – podjęła go po urodzeniu siódemki dzieci – miała wtedy prawdopodobnie 29 lat. W każdym razie nowa religijna era państwa Andechs-Piast nie ograniczała się tylko do wstrzemięźliwości małżeńskiej. Małżonkowie mieli się też zamartwiać. Hedwig na przykład zaczęła chodzić boso – nawet w zimę. Henrykowi zaś kazała się zapuścić. Długą brodę moglibyśmy interpretować jako symbol męstwa, mądrości, zbliżenia z bogiem. Czy była też swego rodzaju średniowieczną metodą na uniknięcie niechcianego stosunku? - możemy jedynie śmieszkować.
Jeden z najważniejszych Piastów okresu rozbicia dzielnicowego
W każdym razie długa broda stała się jego znakiem rozpoznawczym. Warto taki mieć, szczególnie kiedy w przyszłości jest się uważanym za jednego z najważniejszych władców w dziejach Śląska i miało się ogromny wpływ na historię Polski.
A
jaki wpływ Henryk I Brodaty miał na historię Śląska i Polski?
Ano ogromny (choć mało miał wspólnego z dzisiejszym Górnym
Śląskiem). Henryk Brodaty sprowadził do polski Krzyżaków - pośrednio. Tak
naprawdę zrobił to jego kuzyn Konrad Mazowiecki, ale za namową
Henryka właśnie.
Co ciekawe na śląsku Krzyżacy byli już
wcześniej. Możliwe,
że Henryk
zetknął się z zakonem
się przy okazji mariażu jego syna Henryka Pobożnego z Anną,
królewną czeską. Krzyżacy byli
obecni
w Pradze od 1204 roku. Osiedlili
się
też po sąsiedzku, na Śląsku Opawskim.
Dodatkowo
bracia Jadwigi Śląskiej, a szwagrowie księcia Henryka, przyjaźnili
się z krzyżackimi mistrzami. Pierwsi
Krzyżacy przybyli na Śląsk z komandorii w Bamberdze, gdzie
biskupem był brat Hedwig – Ekbert. Niedługo później, w 1226
roku Henryk z Jadwigą namawiają nękanego przez nadbałtyckie
plemiona Konrada na sprowadzenie sobie paru braciszków do ziemi
chełmińskiej na pograniczu Prus.
Co
z tego wszystkiego wynikło? Okazuje się, że całkiem sporo,
patrząc na kolejne setki lat historii. Można powiedzieć, że
Polska zawdzięcza Henrykowi powstanie państwa pruskiego,
długotrwałą utratę Pomorza, Hohenzollernów na karku, rozbiory,
Wolne Miasto Gdańsk, Hitlera domagającego się Korytarza oraz
Iskandery w Okręgu Kaliningradzkim.
Co
ciekawe, za
swoje „śląskie” zasługi na rzecz Polski Konrad otrzymał w
2022
roku dąb w Alei Polskiego Dziedzictwa Śląska. Na tabliczce pod
jego drzewkiem możemy przeczytać:
"Henryk I Brodaty (1165-1238) – książę śląski z rodu Piastów, który zdołał zjednoczyć znaczną część ziem polskich. Ożenił się z Jadwigą (późniejszą świętą). Henryk I Brodaty uznawany jest za jednego z najważniejszych Piastów okresu rozbicia dzielnicowego. Jako zdolny polityk i gospodarz Henryk Brodaty umożliwił Śląskowi, ale też częściowo Małopolsce i Wielkopolsce nadążać za szybkimi zmianami w Europie Zachodniej."
Nie można się nie zgodzić z tym opisem. Faktycznie Henryk I Brodaty pozytywnie wpłynął na rozwój tych ziem. Był władcą bez wątpienia światłym, skutecznym, gospodarnym i zasłużonym. Z drugiej strony, czy zapoczątkowanie całej lawiny historii, która mocno uderzyła w Polskę nadaje się na nagrodzenie dębem akurat w Alei Polskiego Dziedzictwa Śląska? Czy swoim panowaniem nie popchnął Śląska w głębiej ramiona „niemieckości”? Takie rozważania możemy pozostawić historykom. Jedno jest pewne rządził w zaroście, który rozbudziłby uczucie zazdrości u niejednego współczesnego miłośnika crossfitu, butów Slomon i porannych matcha rave’ów.
Miłego Dnia Brody dla wszystkich brodaczy!

Może Cię zainteresować: