22 lipca obchodzono w Polsce Ludowej Narodowe Święto Odzyskania Niepodległości. Dzień ważniejszy nawet, niż pierwszomajowe Święto Pracy. Każda miejscowość, a nawet dzielnica, każdy „uspołeczniony” zakład pracy – organizowały obchody. Im większy podmiot, tym bardziej huczne. Dzień był wolny od pracy, a letnia pora sprzyjała organizacji masowych imprez plenerowych. Do obchodów przygotowywano się wcześniej, by wszystko wyglądało pięknie, niczym potiomkinowska wioska, choć dopasowana do realiów socrealistycznego „kraju dobrobytu ludu pracującego miast i wsi”. Przynajmniej tam, gdzie było widać. Pisał o tym na naszych łamach red. Tomasz Borówka.

Rocznica manifestu PKWN najważniejszym świętem w PRL
Był to także dzień, na który planowano „wiekopomne wydarzenia”, jak oddanie do użytku jakiejś inwestycji czy równie znaczące „dokonanie socjalizmu”. Nie sposób wymienić wszystkich takich wydarzeń – od przekazania „ludowi pracującemu” nowego bloku na osiedlu po uruchomienie fabryki – bowiem taka publikacja musiałaby zająć kilkaset stron. A były to po prostu ustawki propagandowe, co społeczeństwo doskonale wiedziało. Nikt rozsądny nie wierzył w to, że następnego dnia dostanie mieszkanie w teoretycznie ukończonym bloku czy przejedzie się nową drogą (zresztą i tak nie miał czym). Kilka spektakularnych przykładów takich pokazówek:
- 1949 – otwarcie Trasy W-Z w Warszawie,
- 1952 – ogłoszenie Konstytucji PRL,
- 1954 – otwarcie Muzeum Narodowego w Warszawie po odbudowie,
- 1954 – uruchomienie Huty im. Lenina w Krakowie-Nowej Hucie,
- 1954 – otwarcie Marszałkowskiej Dzielnicy Mieszkaniowej (MDM) w Warszawie,
- 1955 – otwarcie Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie,
- 1955 – otwarcie Stadionu Dziesięciolecia w Warszawie,
- 1956 – oddanie do użytku Stadionu Śląskiego w Chorzowie,
- 1956 – oddanie do użytku zapory w Goczałkowicach (zbiornik powstał by zaopatrzyć większość mieszkańców GOP w wodę),
- 1966 – rozpoczęcie budowy Osiedla Tysiąclecia w Katowicach (z okazji tysiąclecia państwa polskiego),
- 1974 – otwarcie Trasy Łazienkowskiej w Warszawie,
- 1974 – rozpoczęcie nadawania przez Program 2 Telewizji Polskiej,
- 1974 – Otwarcie Portu Północnego w Gdańsku,
- 1976 – otwarcie pierwszego wielkiego pieca w „Hucie Katowice” w Dąbrowie Górniczej,
- 1976 – uruchomienie produkcji Polskiego Fiata 126p (tzw. malucha) w Bielsku-Białej,
- 1978 – otwarcie Trasy Toruńskiej w Warszawie.
Do tego liczne wydarzenia dużej rangi, jak międzypaństwowe mecze piłkarskie z drużynami „bratnich krajów”, koncerty z udziałem znanych artystów z tychże, wizyty znanych zagranicznych gości świata polityki, nauki, kultury czy sportu – oczywiście także z państw o „jedynie słusznym ustroju”.
Jak widać – szczególne nasilenie spektakularnych wydarzeń miało miejsce w latach 1954 i 1974 – czyli latach jubileuszu dziesięciolecia i trzydziestolecia Polski Ludowej. W roku 1964, czyli jej dwudziestolecia, zorganizowano ogromną manifestację na Placu Defilad w Warszawie (prawdopodobnie z powodu braku aż tak medialnych inwestycji, które można byłoby celebrować z olbrzymią pompą). Natomiast czterdziestolecie PRL przypadło na kryzysowe lata 80., tuż po stanie wojennym, kiedy chwalić się aż tak nie było czym.

22 lipca w Zagłębiu Dąbrowskim
Które socjalistyczne inwestycje oddano uroczyście 22 lipca w Zagłębiu Dąbrowskim, poza wspomnianym już wyżej wielkim piecem w dąbrowskiej „Hucie Katowice”? Bez wielkiej przesady można powiedzieć, że większość. A nawet jeśli nie było coś jeszcze gotowe albo (co rzadziej) – gotowe było wcześniej – to i tak oficjalnie miało to miejsce 22 lipca. Wszystko to w celu przekonania mas, że cokolwiek dobrego się dzieje, to dzięki socjalistycznemu ustrojowi i wiodącej roli komunistycznej partii.
Rocznica Manifestu PKWN to także oficjalne ceremonie. Te odbywały się we wszystkich miejscowościach od poziomu gminy, ale i na terenie zakładów pracy czy dzielnic. Najważniejsze w Zagłębiu Dąbrowskim miały miejsce w Sosnowcu. Szczególnie od 1967 roku, kiedy odsłonięto Pomnik Czynu Rewolucyjnego, o czym możecie przeczytać tutaj. Nasz region, zwany Czerwonym Zagłębiem (ze względu na silne tradycje ruchów socjalistycznych), odwiedzali działacze partyjni i państwowi (co w zasadzie znaczyło wówczas to samo), łącznie z przywódcami. Organizowano wielkie zgromadzenia „ludu pracującego”, w których uczestnictwo obywateli było niemal obowiązkowe. Wszystko musiało wyglądać spektakularnie.
Bywali też goście specjalni. I tak w lipcu 1974 roku Sosnowiec odwiedził przywódca Związku Radzieckiego Leonid Breżniew (choć na obchody wrócił do Warszawy), a w lipcu 1978 roku, w ramach obchodów, do Sosnowca zawitał Mirosław Hermaszewski – pierwszy Polak, który poleciał w kosmos (i z niego wrócił).
Święto czekolady Wedla?
Propaganda komunistyczna starała się na każdym kroku przypominać o sobie, toteż nazwy powiązane z manifestem PKWN nadawano ulicom, szkołom, okrętom, zakładom pracy itd., lecz to jeden z tych ostatnich zasługuje na szczególne podkreślenie. Zawłaszczonemu w 1949 roku przez komunistyczne państwo znanemu przedsiębiorstwu cukierniczemu „E. Wedel” nadano w 1951 roku imię „22 Lipca”. Pozostawiono jednak na opakowaniach dawną nazwę obok nowej, wobec czego powszechnie zaczęto prześmiewczo nazywać 22 lipca świętem Wedla lub świętem czekolady Wedla.

W naszym regionie nie było aż tak znanego zakładu, który nazwano by w podobny sposób (na nieodległym Śląsku KWK „Zofiówka” w Jastrzębiu-Zdroju nosiła przez 16 lat nazwę KWK „Manifest Lipcowy”). Nazwano tak jednak kilka miejsc, między innymi:
- ulica 22 Lipca w Sosnowcu – dawna Starososnowiecka, później marszałka Michała Żymierskiego „Roli” a obecna marszałka Józefa Piłsudskiego,
- ulica Manifestu Lipcowego w Zagórzu (później – Sosnowcu) – dawna Kościelna, potem generała Edwarda Śmigłego „Rydza”, następnie Ignacego Daszyńskiego, Feliksa Dzierżyńskiego a obecna księdza Jerzego Popiełuszki,
- ulica PKWN w Zagórzu (później – Sosnowcu) – dawna Krakowska a obecna Karola Szymanowskiego,
- ulica Manifestu Lipcowego w Dąbrowie Górniczej – obecna Św. Jana Pawła II, czyli dąbrowski fragment drogi ekspresowej S1
- ulica 22 Lipca w Czeladzi – obecna 11 Listopada.
Czym był PKWN i dlaczego obchodzono rocznicę manifestu lipcowego?
Polski Komitet Wyzwolenia Narodowego (PKWN), zwany też potocznie Komitetem Lubelskim, to samozwańczy, tymczasowy, marionetkowy organ władzy wykonawczej, czyli de facto rząd. Działał w okresie od 21 lipca do 31 grudnia 1944 roku na obszarze zajmowanym stopniowo przez Armię Czerwoną (radziecką) po okupacji niemieckiej, wraz z przesuwaniem się linii frontu na zachód. PKWN, powołany w Moskwie i uzależniony od przywódcy Związku Radzieckiego Józefa Stalina, składał się z polskich komunistów i ich sprzymierzeńców. Z PKWN wyewoluowała struktura sprawująca władzę w Polsce przez kolejne 45 lat, mająca zagwarantowany monopol na rządy i całkowicie uzależniona od Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich (ZSRR).
Manifest PKWN, zwany też Manifestem Lipcowym, to odezwa Polskiego Komitetu Wyzwolenia Narodowego do narodu polskiego, ogłoszona z datą 22 lipca 1944 roku i z Chełmem jako miejscem ogłoszenia. Faktycznie został zatwierdzony przez Józefa Stalina w Moskwie 20 lipca 1944 roku, a następnie tamże ogłoszony 2 dni później.
Manifest stwierdzał, że jedynym legalnym źródłem władzy w Polsce jest Krajowa Rada Narodowa (KRN), która powołała PKWN jako tymczasowy rząd, zaś Rząd RP na uchodźstwie uznawał za władzę samozwańczą i nielegalną. Manifest wzywał do walki o „powrót do Matki – Ojczyzny starego polskiego Pomorza i Śląska Opolskiego (…) o polskie słupy graniczne nad Odrą”, oraz o Prusy Wschodnie i o szeroki dostęp do morza. Na wschodzie zaś obowiązywać miała zasada: ziemie polskie dla Polski, ziemie ukraińskie, białoruskie i litewskie – odpowiednim republikom radzieckim.
Manifest lipcowy wprowadzał podwaliny ustroju komunistycznego, wraz z reformą rolną (czyli grabieżą majątków ziemskich przez państwo) i aparatem terroru państwowego (m. in. Milicją Obywatelską).


Może Cię zainteresować: