We wtorek 4 listopada 2025 roku, Katowice stały się areną jednej z największych manifestacji społecznych ostatnich lat. Jak szacują organizatorzy, 10 tysięcy członków central związkowych z regionu oraz sympatyków wzięło udział w marszu gwiaździstym, który zakończył się wielkim zgromadzeniem przed Śląskim Urzędem Wojewódzkim. Protest był wyrazem sprzeciwu wobec pogarszającej się sytuacji przemysłu na Górnym Śląsku i w Zagłębiu Dąbrowskim.
Protest został zorganizowany przez reaktywowany po pięciu latach Międzyzwiązkowy Komitet Protestacyjno-Strajkowy, który zrzesza największe centrale związkowe:
- NSZZ „Solidarność”,
- OPZZ,
- Forum Związków Zawodowych,
- WZZ Sierpień 80.
Związkowcy domagają się realizacji umowy społecznej dotyczącej transformacji górnictwa, ochrony miejsc pracy oraz wsparcia dla przemysłu hutniczego i motoryzacyjnego, który – jak podkreślają – przegrywa z napływem taniej stali z Chin i Ukrainy.
Protestujący wyruszyli z trzech punktów Katowic – spod Spodka, Cinema City Punkt 44 przy ulicy Gliwickiej oraz Patio Park w parku Kościuszki – by wspólnie dotrzeć pod gmach urzędu. Tam, na placach Sejmu Śląskiego i Bolesława Chrobrego oraz ulicy Jagiellońskiej odbył się wielki wiec z udziałem liderów związkowych.
Najpopularniejszym hasłem marszu było "Je... Zielony Ład". Dostało się też Donaldowi Tuskowi i Unii Europejskiej. Wśród protestujących widać było nie tylko transparenty z kopalń i hut Śląska i Zagłębia, ale też Ruchu Obrony Granic, Konfederacji (na marszu pojawił się m.in. Grzegorz Braun), rolników ze Świętokrzyskiego, górników z Bełchatowa, KGHM
- Jestem z was bardzo dumny, że pokazujecie Śląskowi, całej Polsce, że tutaj, na Śląsk, bez znaczenia są barwy związkowe. Jak jest problem, potrafimy się zjednoczyć i potrafimy razem obronić Śląsk, obronić przemysł, huty, koksownie, kopalnie i obronić przemysł motoryzacyjny. Niech cała Polska widzi, niech rząd widzi, że ze Śląskiem nie można uprawiać błazenady - mówił Dominik Kolorz, szef Śląsko-Dąbrowskiej Solidarności. -Starsi pamiętają, jak 10 lat temu, nie takie demonstracje się też tu odbyły, jak ówczesny rząd Ewy Kopacz, próbował zlikwidować górnictwo. Starsi pamiętają, że był z nami cały czas taki świetny baner: "Jak będziemy działać wspólnie, to Donald nas nie ciulnie".
Może Cię zainteresować:
Wielki protest na Śląsku już w listopadzie. Związkowcy podali datę demonstracji w Katowicach.
Może Cię zainteresować:
