Wielki protest na Śląsku już w listopadzie. Związkowcy reaktywowali wspólny komitet

Związkowcy z największych central zapowiadają wielki protest na Śląsku. Manifestacja odbędzie się w pierwszym tygodniu listopada.

W poniedziałek, 13 października, w siedzibie śląsko-dąbrowskiej „Solidarności” przy ul. Floriana 7 w Katowicach odbył się briefing prasowy z udziałem przedstawicieli największych central związkowych regionu. Związkowcy podali do publicznej wiadomości, że po kilku latach przerwy wznowiono działalność Międzyzwiązkowego Komitetu Protestacyjno-Strajkowego Regionu Śląsko-Dąbrowskiego.

Reprezentanci NSZZ „Solidarność”, OPZZ, Forum Związków Zawodowych, WZZ Sierpień 80 oraz ZZ Kontra zapowiedzieli wspólne działania w obronie przemysłu i miejsc pracy na Śląsku i w Zagłębiu Dąbrowskim. Zdecydowali się na konsolidację sił na podobnej zasadzie jak w 2015 i 2020 roku, kiedy wznowienie działalności komitetu w 2015 i 2020 roku również wiązało się z próbami obrony lokalnego przemysłu przed decyzjami centralnych władz.

– Sytuacja w przemyśle w regionie śląsko-dąbrowskim jest bardzo trudna – stwierdził Piotr Nowak, zastępca ds. branż przewodniczącego Zarządu Regionu Śląsko-Dąbrowskiej „Solidarności”

– Postulaty nasze znane są od wielu miesięcy, jeśli nie lat – podkreślał Andrzej Karol, szef Krajowej Sekcji Hutnictwa „Solidarności”. – Górnictwo nie przetrwa zaostrzonych regulacji, napływu stali z zewnątrz i niekonkurencyjnych cen energii.

– Rozmowy, które odbyły się w Warszawie w dniach 8-9 października, dotyczące spraw związanych z hutnictwem i osłon socjalnych, nie przyniosły żadnych rezultatów, więc podjęto decyzję o tym, że w pierwszym tygodniu listopada odbędzie się manifestacja tutaj, na Śląsku – zapowiedział Nowak.

– Miejmy nadzieję, że to, co tu dzisiaj zainicjowaliśmy, rozleje się na cały kraj – mówił Bogusław Hutek, szef górniczej „Solidarności”. Podkreślał, że sytuacja na Śląsku jest bardzo trudna – nie tylko w górnictwie i hutnictwie, ale także w kontekście miejsc pracy, które miały powstać, a których wciąż brakuje. Przypomniał zapowiedzi dotyczące projektu Izera, które nie doczekały się realizacji, oraz ostrzegał przed groźbą likwidacji setek tysięcy miejsc pracy bez żadnych alternatyw. – Trzeba uszanować tych pracujących górników, hutników i wszystkich mieszkańców tego regionu. Żeby tu nie było zapaści demograficznej i biedy. To jest początek, bo rządzący nas lekceważą. Czas, by się zjednoczyć! – dodał – Jeżeli związkowcy będą jeździć do Warszawy po 5-6 tysięcy, nie zrobi to żadnego wrażenia. Natomiast jeżeli się zjednoczymy, to myślę, że jak w poprzednich latach wygrywaliśmy, tak i teraz wygramy i nasze postulaty zostaną spełnione..

Przypomnijmy, że MKPS w latach 2012–2013 zorganizował referenda strajkowe i w marcu 2013 doprowadził do największego od lat strajku generalnego w regionie, obejmującego 85 tysięcy pracowników z około 400 zakładów pracy.

Hutnicy protest

Może Cię zainteresować:

Hutnicy jadą do Warszawy. Dziś wielka manifestacja związkowców

Autor: Maciej Poloczek

21/05/2025

Sierpien

Może Cię zainteresować:

Górnicy i hutnicy ze Śląska jadą na protest do Warszawy. Powodem dramatyczna sytuacja Węglokoksu

Autor: Arkadiusz Nauka

07/06/2023

Pociag PKP Cargo

Może Cię zainteresować:

Maszyniści kolejowi będą blokować drogi w całej Polsce. Protest też w 5 miejscach w województwie śląskim

Autor: Katarzyna Pachelska

21/07/2025

Subskrybuj ślązag.pl

google news icon
Reklama