Projekt "Węglowa Atlantyda", realizowany w ramach II Rudzkiego Festiwalu Dziedzictwa „Kop Gdzie Stoisz”, od początku miał w sobie coś magnetycznego.
Jego kuratorzy:
- Arkadiusz Gola,
- Michał Szalast,
- Adam Kowalski
zebrali grupę 17 fotografów, by wspólnie przyjrzeć się miastu, które wciąż żyje historią przemysłu, ale coraz śmielej oddycha naturą. Wśród zaproszonych twórców znalazł się również rudzki Klub Fotograficzny „Źródło”, reprezentowany przez Aleksandra Orszulika i przeze mnie.
Dla mnie osobiście ten projekt był czymś więcej niż fotograficznym zadaniem. Jedno z moich zdjęć przedstawia mundur górniczy mojego ojca na tle stalowej elewacji pomalowanej w barwy górniczej flagi – zielono-czarnej. Farba łuszczy się, odsłaniając rdzewiejącą konstrukcję. Ten obraz jest dla mnie symbolem – nie tylko przemijania, ale też trwałości pamięci, która nie znika wraz z powierzchnią. To fotografia o dziedziczeniu, o śladach, które zostają, nawet gdy struktura się kruszy.
Podczas otwarcia wystawy padło wiele ważnych słów. Adam Kowalski mówił o sile współpracy i o tym, że „tak kompletnej dokumentacji Rudy Śląskiej nie wykonano od lat”. Michał Szalast podkreślał, że „dokument zawsze jest o człowieku, nawet jeśli na zdjęciu ten człowiek się nie znajduje”.
Arkadiusz Gola, zwracając się do zgromadzonych, powiedział: „Fotografia dokumentalna to nie tylko zapis – to sposób myślenia o świecie.”
Szczególnym momentem wieczoru było uhonorowanie Joanny Helander i Bo Perssona, którzy wnieśli do projektu nie tylko swój dorobek artystyczny, ale też osobistą wrażliwość i głębokie zrozumienie miejsca.
Adam Kowalski wręczył im symboliczną Rudzką Cegłę – wyróżnienie, które w tym kontekście nabrało wyjątkowego znaczenia. To gest wdzięczności za ich obecność, za spojrzenie, które wzbogaciło naszą wspólną opowieść.
Dla mnie – i myślę, że dla wielu z nas – to nie był tylko spacer wśród obrazów. To była próba zrozumienia, skąd przychodzimy, kim jesteśmy i co zostawiamy po sobie.
W Rudzie Śląskiej te pytania wciąż mają swoją wagę. I swoje obrazy.
Wystawę „Galeria w Czerni i Zieleni – Węglowa Atlantyda” można oglądać w Szybie Franciszek w Rudzie Śląskiej (ul. Szyb Bartosza) w ramach II Rudzkiego Festiwalu Dziedzictwa "Kop gdzie stoisz" (5-7.09 2025 r.). Organizatorzy planują przedłużyć ją na kolejne dni, obserwujcie profil Festiwalu na Facebooku

Może Cię zainteresować:
Klimatyczna Bytomka, czyli cykl warsztatów i spacerów badawczych wzdłuż naszej śląskiej rzeki

Może Cię zainteresować: