ArcelorMittal chce nadal zatrudniać pracowników zamykanej Huty Królewskiej w Chorzowie
ArcelorMittal Poland we wtorek, 25 listopada 2025 roku, podjął decyzję o trwałym wyłączeniu produkcji w Hucie Królewskiej w Chorzowie. Instalacje w zakładzie, zatrudniającym 270 osób, zostaną zatrzymane jeszcze w tym roku. Już 25 listopada Stanisław Ból, dyrektor personalny ArcelorMittal Poland, zapowiedział, że wieloletni i doświadczeni pracownicy są filarem ich firmy - spółka liczy na to, że będą kontynuowali pracę w innych oddziałach koncernu.
Dzisiaj, 28 listopada 2025 roku spółka ogłosiła, że przeprowadziła pierwsze rozmowy ze związkami zawodowymi. Podaje, że wypracowano uzgodnienia ws. działań łagodzących skutki decyzji o zamknięciu dla pracowników tego oddziału.
- Jak już informowaliśmy, naszym celem jest zaoferowanie wszystkim pracownikom miejsc pracy w naszych oddziałach w Dąbrowie Górniczej, Świętochłowicach lub w Sosnowcu. Rozpoczęliśmy już indywidualne rozmowy z pracownikami. Ci, z którymi już rozmawialiśmy, deklarują chęć kontynuowania zatrudnienia w ArcelorMittal Poland – informuje Stanisław Ból, dyrektor personalny ArcelorMittal Poland.
Jednocześnie spółka ArcelorMittal informuje, że na wniosek pracowników chorzowskiego oddziału zorganizuje transport z Chorzowa do innych lokalizacji spółki, a osobom chcącym korzystać z transportu publicznego lub własnego środka transportu wypłaci ryczałt w wysokości 300 zł brutto miesięcznie. Pokryje także koszty szkoleń i nabycia uprawnień niezbędnych na nowym stanowisku pracy.
Jeśli chodzi o pracowników, którzy wkrótce przejdą na emeryturę i zdecydują się na rozwiązanie umowy o pracę na mocy porozumienia stron - przygotowano wypłatę specjalnych odpraw, które mają objąć także rekompensatę odprawy emerytalno-rentowej i nagrody jubileuszowej.
- Dziękuję pracownikom Huty Królewskiej za ich otwartość na zmiany i gotowość do przyjęcia naszej oferty pracy w innych lokalizacjach, a naszym partnerom społecznym za niezwłoczne włączenie się do opracowania rozwiązań dla pracowników i szybkie ich uzgodnienie. Zapisy porozumienia ustaliliśmy wspólnie w ciągu zaledwie trzech dni – dodaje Stanisław Ból.
Warto wspomnieć, że zamknięcie zakładu jest nie tylko ciosem dla pracujących w nim osób, ale także dla miasta, które obecnie stara się uporać z kosztowną sytuacją związaną z estakadą i transformacją ciągów komunikacyjnych. Jeszcze przed ogłoszeniem oficjalnego komunikatu o zakończeniu produkcji w Hucie Królewskiej, prezydent Chorzowa Szymon Michałek zwrócił się do zarządu ArcelorMittal Poland z apelem o ponowne rozważenie planów likwidacji.
- Rozumiem, że decyzje inwestycyjne są motywowane racjami ekonomicznymi. Proszę jednak o uwzględnienie także szerszej perspektywy: odpowiedzialności społecznej, znaczenia dla lokalnej i krajowej infrastruktury przemysłowej oraz strategicznej roli zakładu w regionie (…) Proponuję dialog, aby wspólnie poszukać rozwiązań alternatywnych wobec zamknięcia: modernizacji, restrukturyzacji etapowej czy znalezienia sposobów na transformację zakładu. Jesteśmy gotowi do pomocy i współpracy oraz do rozmów nad planem, który minimalizowałby negatywne skutki dla ludzi i dla miasta – apelował prezydent Chorzowa Szymon Michałek.
Po oficjalnym ogłoszeniu decyzji ArcelorMittal, prezydent Chorzowa poinformował, że wystosował pilny apel do Ministra Aktywów Państwowych Wojciecha Balczuna z prośbą o niezwłoczne włączenie się rządu w sprawę Huty Królewskiej. Zdaniem Szymona Michałka, "w sytuacji, w której zagrożona jest strategiczna infrastruktura przemysłowa, państwo nie może pozostać bierne."
Może Cię zainteresować:
Koniec Huty Królewskiej w Chorzowie. ArcelorMittal zamyka zakład jeszcze w tym roku
Może Cię zainteresować:
