Odsetek pasażerów niekupujących biletów na przejazdy komunikacją miejską Transport GZM systematycznie spada – zapewnia organizator transportu publicznego. Jeszcze w 2022 r. w jednym kontrolowanym autobusie odnotowywano średnio 0,83 gapowicza. W latach 2023 i 2024 r. było to już kolejno 0,68 i 0,60. Dane za pierwsze półrocze tego roku wskazują, że wskaźnik ten spadł już do 0,52.
– Oznacza to, że nasi kontrolerzy biletów spotykają gapowicza w co drugim autobusie – mówi Grzegorz Kwitek, członek zarządu Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii. – Pasażerowie są coraz bardziej świadomi tego, że jazda na gapę najzwyczajniej się nie opłaca, że kontrole przeprowadzane są częściej i że kara za brak biletu jest wysoka. To skuteczne środki prewencyjne, dzięki którym systematycznie odnotowujemy mniejszy odsetek nieuczciwych pasażerów i skutecznie uszczelniamy system kontrolersko-windykacyjny – wyjaśnia Grzegorz Kwitek.
Organizator transportu jednocześnie przypomina, że istotnym elementem systemu kontrolersko-windykacyjnego ZTM oraz środkiem prewencyjnym jest zautomatyzowana baza gapowiczów z systemami rejestrującymi dłużników. Każdy nieuczciwy pasażer, który uchyla się od opłacenia mandatu, trafia zarówno do KRD BIG SA, jak i do BIG InfoMonitor SA. To skutkuje m.in. utratą wiarygodności finansowej, na którą uwagę zwracają m.in. banki przy podejmowaniu decyzji o przyznaniu lub odmowie udzielenia kredytu lub pożyczki.
Kontroli więcej o ponad 100 procent
Podsumowanie ZTM w obszarze kontroli i windykacji dostarcza również wiele innych ciekawych informacji. Okazuje się, że liczba przeprowadzonych kontroli w pierwszym półroczu tego roku w porównaniu do analogicznego okresu roku ubiegłego wzrosła o ponad 120 proc. – z ok. 67 tys. do ok. 150 tys. Wraz ze wzrostem liczby kontroli wzrosła liczba przyłapanych na gorącym uczynku gapowiczów, ale stanowią oni coraz mniejszy odsetek wszystkich skontrolowanych pasażerów.
Szczególną uwagę – według ZTM - przykuwają również dwa inne wskaźniki. Pierwszy określający liczbę mandatów skierowanych na drogę postępowania sądowego. W tym zakresie odnotowano wzrost o ok. 56 proc. – z ok. 5,8 tys. do ok. 9,1 tys. Drugi wskazujący liczbę wysłanych wezwań do zapłaty. Tutaj zarejestrowano wzrost o ok. 66 proc. – z prawie 16 tys. do ponad 26 tys. Najmniejszy wzrost zaobserwowano w zakresie wszczętych egzekucji komorniczych – o ok. 3,5 proc., tj. z ok. 7,9 tys. do ok. 8,2 tys.
Gapowicze coraz rzadziej ryzykują
Coraz mniej pasażerów decyduje się na powtórne jazdy bez biletu w komunikacji miejskiej Transport GZM. Zjawisko tzw. szalbierstwa, czyli notorycznego unikania opłat za przejazdy, stopniowo maleje. Dane z pierwszego półrocza 2025 r. wyraźnie wskazują na spadek skali tego wykroczenia.
Choć kontrolerzy przeprowadzają coraz więcej działań w terenie, to liczba zawiadomień o popełnieniu szalbierstwa – klasyfikowanego jako wykroczenie w polskim prawie – wyraźnie maleje. W pierwszym półroczu 2024 roku było ich 221, a w analogicznym okresie 2025 r. już tylko 154. To spadek o blisko 30 procent.
– Mamy do czynienia z sytuacją, w której zwiększamy zakres kontroli, a mimo to maleje liczba przypadków najcięższego naruszenia, jakim jest uporczywe niepłacenie za przejazdy. To pokazuje, że pasażerowie coraz lepiej rozumieją, iż jazda na gapę po prostu się nie opłaca – ani finansowo, ani prawnie. Kary są realne, a egzekucja należności skuteczna – komentuje Grzegorz Kwitek, członek zarządu Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii.
20 milionów złotych więcej w kieszeni podatników
W pierwszym półroczu tego roku dochód ze sprzedaży biletów w komunikacji miejskiej Transport GZM wyniósł ok. 132 mln zł. Dla porównania – w analogicznym okresie ubiegłego roku wartość ta nie przekroczyła 115 mln zł. Wzrósł także dochód z mandatów – z 6,7 mln w pierwszym półroczu 2024 r. do 9,7 mln zł w pierwszym półroczu tego roku. To efekt zwiększonej liczby pasażerów, ale i uszczelnienia systemu kontroli oraz skutecznej windykacji.
– W ostatnich latach poczyniliśmy wiele, aby uszczelnić system kontrolersko-windykacyjny i osiągnąć takie wyniki. Kluczowe znaczenie miało zatrudnienie dodatkowych kontrolerów. Dziś jest ich prawie 150 – wskazuje Wojciech Trzewik, zastępca dyrektora ZTM ds. zarządzania operacyjnego.
Kontrolerzy zostali wyposażeni także w nowoczesny sprzęt, który przyspieszył ich pracę i który umożliwia gapowiczom opłacenie mandatów na miejscu kartą płatniczą.