fot.: Klaumich49 @ Wikipedia
Wojkowice. Była Kopalnia Węgla Kamiennego «Jowisz». 27 lipca 2013.

Kosmiczne kopalnie w Zagłębiu Dąbrowskim. Do roboty na Saturna, Jowisza i Marsa, a po dniówce – Merkury!

Choć w kosmosie znalazł się właśnie drugi Polak w historii, jeszcze żaden człowiek nie stanął na innej niż Ziemia planecie. Za to już od końca XIX wieku mieszkańcy Zagłębia Dąbrowskiego w dużej liczbie odwiedzali Saturna, Jowisza i Marsa, a nawet tam pracowali! Później pojawił się Merkury, gdzie można się było udać na zakupy. Przyjrzyjmy się kosmicznym nazwom kopalń i innych miejsc z dawnych czasów i zastanowimy, czy na pewno imiona zawdzięczają planetom. Co ciekawe – tropy prowadzą do Łodzi, skąd także pochodzi nasz kosmonauta!

Towarzystwo Akcyjne Górniczo-Przemysłowe «Saturn» w Czeladzi

Kopalnia, jeszcze bez znanej do samego końca jej istnienia nazwy, powstała na terenie folwarku plebańskiego, zakupionego w 1869 roku przez warszawskiego adwokata Ludwika Kozłowskiego, który rozpoczął poszukiwanie węgla około 1872 roku. Dwa lata później sprzedał on ziemię niemieckiemu księciu Christianowi Hohenlohe, który znacząco rozwinął tam działalność górniczą. Książe podobno planował powołać Towarzystwo Akcyjne Górniczo-Przemysłowe «Saturn», ale trudno znaleźć wiarygodne źródła, które potwierdzałyby zarówno te zamiary, jak i wyjaśniały, dlaczego do tego nie doszło.

W roku 1899 Hohoenlohe odsprzedał przedsiębiorstwo konsorcjum łódzkich fabrykantów, które tworzyli: Karol Wilhelm II Scheibler, Alfred Biedermann, Edward Herbst, Juliusz Kunitzer i Jan Alfons Surzycki. Ci utworzyli konsorcjum o nazwie «Saturn», przekształcone później w Towarzystwo Akcyjne Górniczo-Przemysłowe «Saturn», którego zadaniem głównym było prowadzenie czeladzkiej kopalni. Jednym z celów założenia spółki było pozyskiwanie własnego węgla, niezbędnego do zasilania łódzkich zakładów włókienniczych, lecz szybko przedsięwzięcie rozrosło się, stając się jednym z większych producentów węgla na terenach polskich a potem – w odrodzonym państwie.

Czeladź. Cechownia byłej Kopalni Węgla Kamiennego «Saturn». Po 1918 roku.
Czeladź. Cechownia byłej Kopalni Węgla Kamiennego «Saturn». Po 1918 roku.

W 1906 roku ukończono budowę nowego, imponującego gmachu celem przeniesienia siedziby Towarzystwa Akcyjnego Górniczo-Przemysłowego «Saturn» z Łodzi do Czeladzi. Charakterystyczny kompleks nawiązywał do czasów imperium rzymskiego, a jego część stanowi budynek przypominający Amfiteatr Flawiuszów, znany bardziej jako Koloseum.

W czasie II wojny światowej, jak wszystkie zakłady górnicze w Zagłębiu Dąbrowskim (z wyjątkiem opisywanej przez nas Kopalni w Grodźcu) przejął koncern «Preussag» z III Rzeszy, pozostawiając jednak czeladzkiemu zakładowi nazwę «Saturn».

Saturn – czerwona planeta?

Po zakończeniu II wojny światowej kopalnia została włączona w skład Dąbrowskiego Zjednoczenia Przemysłu Węglowego w Sosnowcu. W 1950 roku, po przymusowej nacjonalizacji (przejęciu przez państwo), zmieniono nazwę kopalni na KWK «Czerwona Gwardia». 1 stycznia 1976 roku przyłączono do niej KWK «Milowice-Czeladź», która z kolei powstała dokładnie 3 lata wcześniej przez scalenie w jeden organizm kopalni z sosnowieckich Milowic i Czeladzi. Po upadku PRL, z dniem 1 stycznia 1990 roku powrócono do historycznej nazwy «Saturn». Wydobycie zakończono w 1996 roku, a 31 grudnia 1997 roku postawiono spółkę KWK «Saturn» S.A. w stan likwidacji, która zakończyła się rok później.

Nazwa «Saturn» jest do dziś na stałe zrośnięta z Czeladzią. Nie tylko ze względu na pamięć o dawnej kopalni, która była motorem rozwoju miasta. Niegdysiejszy kompleks siedziby towarzystwa akcyjnego, dziś znany jest w całej Polsce jako «Pałac Saturna – Termy Rzymskie». Z kolei w mniejszym z budynków administracyjnych znalazło siedzibę miejskie muzeum, znane jako «Muzeum Saturn».

Czeladź. Dawna cechownia byłej Kopalni Węgla Kamiennego «Saturn». Luty 2025.
Czeladź. Dawna cechownia byłej Kopalni Węgla Kamiennego «Saturn». Luty 2025.

Wojkowice Komorne? Gdzie to jest, na Jowisza?!

Budowa dużego zakładu górniczego w nieodległych od Czeladzi Wojkowicach Komornych to inicjatywa Towarzystwa Akcyjnego Górniczo-Przemysłowego «Saturn» z Łodzi, które stopniowo przenosiło zarządzanie całą działalnością wydobywczą do Czeladzi, skąd następowała ekspansja na sąsiednie tereny. Choć na obszarze znanym dziś jako miasto Wojkowice wydobywano węgiel kamienny już wcześniej, dopiero dzięki «Saturnowi» górnictwo nabrało rozmachu. W roku 1907 rozpoczęto drążenie pierwszych szybów, a w 1910 roku nastąpiło otwarcie zakładu. Kopalni nadano nazwę «Jowisz».

Zakład stale się rozwijał, mimo zniszczeń w czasie I wojny światowej oraz przejęciu przez go niemiecki koncern «Preussag» podczas II wojny. Z tą różnicą, że kopalni nadano w tamtym czasie nazwę «Jupiter», czyli tłumaczenie «Jowisza» na język niemiecki i większość języków europejskich. Do nazwy «Jowisz» powrócono w 1945 roku, po wyzwoleniu tych ziem spod okupacji III Rzeszy. Wkrótce potem kopalnia została włączona w skład Dąbrowskiego Zjednoczenia Przemysłu Węglowego w Sosnowcu.

Wojkowice Komorne. Kopalnia Węgla Kamiennego «Jowisz». Po 1918 roku.
Wojkowice Komorne. Kopalnia Węgla Kamiennego «Jowisz». Po 1918 roku.

Po upadku PRL przedsiębiorstwo zorganizowano w formie spółki z ograniczoną odpowiedzialnością – KWK «Jowisz» sp. z o. o.. Ze względu na trudną sytuację ekonomiczną kopalni w latach 90. XX wieku, wydzielono z niej kilka innych podmiotów, w tym:

  • Zakład Górniczy «Wojkowice» sp. z o. o. – dla prowadzenia eksploatacji części złoża pierwotnego obszaru kopalni;
  • «Wojzec» sp. z o. o., która zajmowała się wytwarzaniem energii elektrycznej i cieplnej;
  • Przedsiębiorstwo Handlowo Usługowe «Domeks» – dla administrowania zasobami mieszkaniowymi dawnej kopalni;
  • Przedsiębiorstwo Produkcyjno-Handlowo-Usługowe «Helios» sp. z o. o., które prowadziło działalność produkcyjno-usługową na rzecz kopalni.

KWK «Jowisz» sp. z o. o. została postawiona w stan likwidacji, a działalność górniczą kontynuował Zakład Górniczy «Wojkowice». Wszelkie wydobycie zakończono w roku 2000, a spółkę ostatecznie zlikwidowano w 2006 roku.

Nazwę «Jowisz» przez długie lata nosił także dom kultury w Wojkowicach, które uzyskały prawa miejskie w 1962 roku po połączeniu Wojkowic Komornych z Żychcicami. Prawa te utraciło z momentem wcielenia do Będzina w roku 1977, ale odzyskały je w roku 1992, poprzez wydzielenie miasta z Będzina i ponowne uzyskanie samodzielności.

Wojkowice. Była Kopalnia Węgla Kamiennego «Jowisz». 27 lipca 2013.
Wojkowice. Była Kopalnia Węgla Kamiennego «Jowisz». 27 lipca 2013.

Mars z Łagiszy wojował najkrócej

Początkowo, uruchomiony w 1910 roku zakład, nosił nazwę «Alma», która działała do 1914 roku, a to prawdopodobnie miało związek z wybuchem I wojny światowej. W 1920 roku Towarzystwo Górniczo-Przemysłowe «Saturn» z Czeladzi kupiło nieczynną kopalnię, którą udało się uruchomić w 1921 roku. Wtedy też wszystko wróciło do „kosmicznego” porządku i kopalni nadano nazwę «Mars».

Była to największa kopalnia węgla kamiennego z kilkunastu, jakie działały w Łagiszy. Eksploatowała swoje pokłady, po czym nastąpiła ekspansja na sąsiednie, w tym szczególnie kopalni «Flora», które przedsiębiorstwo nabyło.

Łagisza. Kopalnia Węgla Kamiennego «Mars». Po 1918 roku.
Łagisza. Kopalnia Węgla Kamiennego «Mars». Po 1918 roku.

W 1942 roku, w czasie II wojny światowej kopalnię, podobnie jak pozostałe w regionie, przejął niemiecki koncern «Preussag», utrzymując jednak jej nazwę. Po upadku III Rzeszy władze komunistyczne zajęły prywatne majątki, w tym kopalnie Zagłębia Dąbrowskiego, które zostały włączone w skład Dąbrowskiego Zjednoczenia Przemysłu Węglowego w Sosnowcu. Już w 1945 roku miała miejsce reorganizacja struktur zakładów górniczych w regionie. Wówczas Kopalnia «Mars» została wydzielona z Towarzystwa «Saturn» i przyłączona do Kopalni Węgla Kamiennego «Generał Zawadzki» w Dąbrowie Górniczej (od 1993 roku ponownie znanej jako KWK «Paryż»). Wtedy utraciła całkowicie swoją samodzielność jako odrębny zakład górniczy i dzieliła los dąbrowskiego przedsiębiorstwa, które zostało ostatecznie zlikwidowane już po upadku PRL – 31 grudnia 2006 roku.

Nazwę «Mars» nosił przedwojenny klub sportowy z Łagiszy, któremu patronowała kopalnia. Tego typu mecenat nad sportem był częstą praktyką, o czym wspominaliśmy w artykule o «Polonii» Sosnowiec.

Łagiszy nadano prawa miejskie w 1969 roku, które jednak utraciła 1 stycznia 1973 roku, czyli w momencie włączenia jej do Będzina, w którego granicach pozostaje do dziś.

Czeladź. Afisz przed meczami: K. S. „Brynica” Czeladź — K. S. „Brygada” Czestochowa, K. S. „Brynica” Czeladź II — Ł. K. S. „Mars” Łagisza, K. S. „Brynica” Czeladź — K. S. „Polonia: Sosnowiec. 7 maja 1939.
Czeladź. Afisz przed meczami: K. S. „Brynica” Czeladź — K. S. „Brygada” Czestochowa, K. S. „Brynica” Czeladź II — Ł. K. S. „Mars” Łagisza, K. S. „Brynica” Czeladź — K. S. „Polonia: Sosnowiec. 7 maja 1939.

Żony górników wybierały Merkurego

Merkury to najbliższa Słońcu planeta naszego systemu gwiezdnego. Dlaczego takie imię chętnie nadawano sklepom i domom handlowym w czasach Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej? Pewnie dlatego, że to także rzymski bóg handlu, kupiectwa i zysku (oraz przy okazji celników i złodziei, na co chętnie wskaże niejedna osoba, która miała do czynienia z handlem uspołecznionym tamtych czasów). Taka placówka działała od lat 70. XX wieku w Dąbrowie Górniczej i przetrwała zmianę ustroju z 1989 roku. Choć z czasem upadła, a do lokali wprowadziły się inne, prywatne podmioty, po tych przeobrażeniach wciąż miejsce to nazywane jest przez miejscowych «Merkurym».

Kosmos czy mitologia?

Nie udało nam się dotrzeć do jednoznacznych źródeł, które wskazywałyby, czy nazwa «Saturn», od której chyba wszystko się zaczęło, ma źródła w kosmosie czy też w mitologii rzymskiej. Obie wersje są prawdopodobne, aczkolwiek poddajemy pod zastanowienie taką kwestię – czy godziłoby się, by Jowisz – najwyższy bóg panteonu rzymskiego, władca światłości, piorunów i błyskawic – był powoływany do życia przez Saturna – boga niższego, władcę rolnictwa, zasiewów i czasu, który dałby też początek Marsowi – rzymskiemu bogowi wojny? Bo to oznaczałoby przełożenie struktury powyższych kopalń na relacje boskie. Według nas to nonsens, co daje przewagę wersji „kosmicznej”.

Dąbrowa Górnicza. Dom Handlowy «Merkury». Rok 1977.
Dąbrowa Górnicza. Dom Handlowy «Merkury». Rok 1977.

Kolejnym argumentem jest to, że zarówno Sławosz Uznański-Wiśniewski – drugi Polak poza Ziemią, który od dziecka marzył o podboju kosmosu – jak i przemysłowcy, którzy dali początek czeladzkiemu «Saturnowi» – pochodzili z Łodzi. Przyjmijmy więc, na użytek tej publikacji, że Łódź to miejsce, które inspiruje kosmosem (to być może na skutek jedzenia zalewajki).

Z dużą dozą prawdopodobieństwa można przypuszczać, że jednak «Merkury» stał się patronem sklepów jako mitologiczny bóg handlu. Jak było z pozostałymi nazwami w regionie o kosmicznym lub mitologicznym rodowodzie, jak Orion, Andromeda, Wenus – już chyba każdy musi odpowiedzieć sobie sam.

Sosnowiec. Pekin Milowicki. 29 marca 2025.

Może Cię zainteresować:

Made in China prosto z Będzina? To powiedzenie bardziej pasuje do Sosnowca, w którym jest Pekin. A nawet trzy!

Autor: Robert Lechowski

30/03/2025

Kopalnia Węgla Kamiennego „Grodziec” w Grodźcu. Biuro główne. Rok 1975.

Może Cię zainteresować:

Kopalnia „Grodziec II” została uruchomiona 7 czerwca 1899 roku w Grodźcu (dziś Będzin). Przetrwała lat 99,5 [ZDJĘCIA]

Autor: Robert Lechowski

07/06/2025

Palacyk Dezona

Może Cię zainteresować:

Prezent dla żony. Co pałac Dezona w Dąbrowie Górniczej mówi nam o Zagłębiu z XIX wieku?

Autor: Maciej Baranowski

21/02/2025