Marek Cyl w ŚLĄZAQ o Zalewie Nakło-Chechło: Ktoś twierdzi, że gmina zarabia na tym kokosy. Nie

20 zł za zaparkowanie samochodu w weekend nad Zalewem Nakło-Chechło. Drogo? - Ktoś twierdzi, że gmina zarabia na tym kokosy. Nie. My nawet nie jesteśmy właścicielami tego terenu - mówi w ŚLĄZAQ Marek Cyl, wójt Świerklańca. Od lat zbiornik gęsto porasta wywłócznik. Oszacowano, że jego usunięcie to koszt prawie 15 mln zł. - Na pewno nie mamy takiej kwoty, żeby przeznaczyć ją na oczyszczenie tego zbiornika, ale na dotychczasowe działania przeznaczyliśmy już kilkaset złotych. Można je porównać do koszenia trawnika - tłumaczy wójt.

Osadnik cyl

Wielkimi krokami zbliża się początek sezonu letniego nad Zalewem Nakło-Chechło w Świerklańcu. To miejsce, z którego korzystają tysiące ludzie. Od lat problemem jest jednak wywłócznik, czyli roślina, która gęsto porasta zbiornik, utrudniając kąpiele i korzystanie ze sprzętów wodnych.

- To problem, z którym ciężko będzie sobie poradzić. Walka z przyrodą, choć to może nie jest dobre słowo, próbowanie wprowadzania zmian w przyrodzie zawsze jest trudne i kosztowne. Mam świadomość, że roślinność wodna czasem utrudnia korzystanie ze zbiornika. Specjaliści mówią, że rozpoczął się proces eutrofizacji, czyli zarastania, który jest rozłożony na wiele, wiele lat. Natomiast pozytywny aspekt jest taki, że roślinność występuje w akwenach o czystej wodzie, co potwierdza, że taką mamy w Zalewie Nakło-Chechło - ocenia Marek Cyl, wójt Świerklańca.

Na zlecenie Urzędu Gminy Świerklaniec w 2021 roku oszacowano, że pozbycie się wywłócznika w całości to koszt prawie 15 mln zł, czyli kilkanaście procent całego rocznego budżetu samorządu.

- Na pewno nie mamy takiej kwoty, żeby przeznaczyć ją na oczyszczenie tego zbiornika, ale na dotychczasowe działania przeznaczyliśmy już kilkaset złotych. Można je porównać do koszenia trawnika, żeby był dobrze przystrzyżony, trzeba to robić regularnie i oczywiście ponosić tego koszty (...) W tym roku nie planujemy koszenia roślinności na całym zalewie, ale będziemy to robić w tzw. miejscach okazjonalnie wykorzystywanych do kąpieli. Będziemy też chcieli pomóc Olimpijczykowi Nowe Chechło, który ma tam swoją bazę - tłumaczy Marek Cyl w ŚLĄZAQ.

"Ktoś twierdzi, że gmina zarabia na tym kokosy". Ile?

W długi majowy weekend nad Zalew Nakło-Chechło zjechały się tłumy ludzi. Na Facebooku pojawiły się głosy, że opłata za parking dla samochodów jest zbyt wysoka - 20 złotych w weekendy i święta.

- Opłata nie jest pobierana za wjazd, ale za parking, także osoby, które nad zalew przyjeżdżają rowerami, hulajnogami czy motocyklami, nie ponoszą żadnych kosztów. Tak samo jak użytkownicy autobusów czy wąskotorówki, która kursuje sezonowo. Można też przyjechać samochodem i nie płacić. Wystarczy zaparkować wzdłuż drogi wojewódzkiej z Tarnowskich Gór do Miasteczka Śląskiego. Przy tzw. wędzarni, wszyscy znają to miejsce, można nieodpłatnie zostawić samochód. Trzeba jednak kawałek przejść - wyjaśnia Marek Cyl.

Z przygotowanego na naszą prośbę zestawienia wynika, że w latach 2015-2022 Zakład Wodociągów i Kanalizacji w Świerklańcu uzyskał z opłat za parkowanie przychody netto w wysokości 1 850 294 zł. Koszty, które poniósł w związku ze swoją działalnością (zarządzanie infrastrukturą, utrzymanie czystości, zapewnienie sanitariatu na polu namiotowym, zapewnienie doraźnej ochrony), to 1 744 150 zł. Wychodzi z tego, że ZWiK odnotował zysk w wysokości 106 143 zł, co daje zawrotne 13 267 zł rocznie.

Z kolei sam Urząd Gminy Świerklaniec, który zajmuje się zapewnieniem służb ratowniczych, wynajmem i obsługą toalet przenośnych, badaniami wody, koszeniem zbiornika, zapewnieniem obsługi odpadów, oznakowaniem, poddzierżawą terenów i gruntów, a także niezbędnymi naprawami i remontami, w tym samym czasie - porównując wpływy i wydatki - odnotował stratę w wysokości 901 268 zł. Doliczyć należy do tego jednak wpływy z podatków, które spłynęłyby do samorządu nawet wtedy, gdyby nie dzierżawił on terenu, na którym znajduje się Zalew Nakło-Chechło. Mowa o 1 024 550 zł, co daje 123 282 zł zysku w ciągu ośmiu lat - 15 410 zł rocznie.

- Ktoś twierdzi, że gmina zarabia na tym kokosy. Nie. My nawet nie jesteśmy właścicielami tego terenu. Tylko i wyłącznie dzierżawimy ponad 200 hektarów od Lasów Państwowych, za co musimy każdego roku zapłacić niespełna 50 tys. zł. Chcę jednak podkreślić, że w trudnym okresie pandemii COVID-19 raz zwolniono nas z tej opłaty i to był jedyny rok, kiedy rzeczywiście odnotowaliśmy zysk (...) Kilka lat temu umówiliśmy się, że pieniądze wypracowane w tym miejscu nie będą zasilały budżetu gminy, tylko tam pozostaną. Dzięki temu udało się w ciągu kilku lat wyremontować sporą część korony zalewu - mówi Marek Cyl w ŚLĄZAQ.
Dlaczego Chechło jest lepsze niż Wyspy Kanaryjskie?

Może Cię zainteresować:

Dlaczego Chechło jest lepsze niż Wyspy Kanaryjskie? Potrzymaj mi piwo i sprawdź 10 powodów

Autor: Patryk Osadnik

22/07/2022

"Zawsze jest łatwiej czymś gospodarować, kiedy jest się właścicielem"

Gmina Świerklaniec od lat dzierżawi teren Zalewu Nakło-Chechło od Lasów Państwowych. Obecna umowa zakończy się 31 grudnia 2024 roku. Co dalej?

- W 2020 roku Rada Gminy Świerklaniec podjęła uchwałę, która zakwestionowała sposób dzierżawy. Wskazane zostały tam problemy, z którymi się borykamy, a ja - jako wójt - dostałem wolną rękę, aby móc rozwiązać umowę z Lasami Państwowymi. Jesteśmy jednak na takim etapie, że próbujemy innych rozwiązań. Na pewno nie zakończy się to nagle i te grunty nie zostaną skomunalizowane, nie otrzymamy jakichś terenów, którymi będziemy mogli lepiej gospodarować, ale podjąłem decyzję, że dokończymy obecną umowę - zapewnia Marek Cyl.

- Gdyby gmina przejęła ten teren, to pozwoliłoby większe pieniądze przekazać na rozwój. Zawsze jest łatwiej czymś gospodarować, w coś inwestować, kiedy jest się właścicielem (...) Co byłoby, gdybyśmy ponieśli koszty inwestycji i nagle przestali być dzierżawcami? Własność to zupełnie inny model funkcjonowania nawet przy inwestowaniu zewnętrznych środków, bo oczywiście myślimy o finansowaniu z Unii Europejskiej, finansowaniu krajowym z różnych źródeł, aby coś dla turystów jeszcze poprawić - dodaje.

Dziecko (lata 30.)

Może Cię zainteresować:

Dzieciństwo wypełnione beztroską zabawą to młody wynalazek. Praca dzieci pomagała utrzymać robotniczą rodzinę

Autor: Dariusz Zalega

01/06/2023

Subskrybuj ślązag.pl

google news icon