Na Śląsku uruchomiono pierwszy w Polsce tramwajowy magazyn energii

Pierwszy w Polsce tramwajowy magazyn energii stanął na pętli w Zabrzu – Biskupicach. Ma pomóc w utrzymaniu odpowiedniego napięcia w sieci trakcyjnej kiedy między Bytomiem, a Zabrzem w końcu zaczną kursować niskopodłogowe (i wymagające odpowiednie napięcia) tramwaje.

mat. Tramwaje Śląskie
Magazyn energii Zabrze Biskupice

Mówiąc w dużym uproszczeniu, to rodzaj power banku, jednak wielkością i możliwościami dostosowany do potrzeb zasilania trakcji tramwajowej – tak przedstawiciele Tramwajów Śląskich mówią o uruchomionym w czwartek (1 grudnia) tramwajowym magazynie energii. Stanął on na pętli w Zabrzu – Biskupicach i nie jest to bynajmniej lokalizacja przypadkowa.

Spadki napięcia utrudniają ruch. Nowe tramwaje by nie pojechały

Linia tramwajowa biegnąca z centrum Zabrza przez Biskupice do Bytomia została w ostatnich latach gruntownie zmodernizowana i docelowo, po zakończeniu modernizacji infrastruktury torowej w innych częściach Zabrza, ma pojawić się na niej nowoczesny, niskopodłogowy tabor.

– Tymczasem odległość między podstacjami trakcyjnymi na tym ciągu tramwajowym jest na tyle duża, że już dziś, choć kursują tu starsze wagony, zdarza się, że spadki napięcia utrudniają ruch. Przy nowoczesnych wagonach taka sytuacja spowodowałaby unieruchomienie tramwajów. Dlatego zdecydowaliśmy się zainwestować w nowoczesne rozwiązanie, dające nam podwójny efekt – mówi Bolesław Knapik, prezes zarządu spółki Tramwaje Śląskie.

Tym rozwiązaniem jest właśnie wspomniany magazyn energii. Jak przekonuje spółka, pierwsza w Polsce taka instalacja dla sieci tramwajowej. Pierwszym jego zadaniem ma być magazynowanie energii, również tej, którą w wyniku rekuperacji oddają do sieci kursujące tramwaje; drugim zaś wspomaganie podstacji trakcyjnej poprzez oddawanie zgromadzonej w nim energii do sieci i tym samym ograniczenie spadków napięcia w niej w momentach, gdy pobór prądu przez jadący tramwaj jest zbyt duży dla sieci zasilającej. Jak podkreślają tramwajarze nawet w przypadku braku zasilania podstacji z zakładu energetycznego magazyn energii pozwala samodzielnie, jedynie z baterii, zasilić odcinek sieci pomiędzy Bytomiem a Biskupicami (tzw. praca „na wyspę”).

Wystarczy odpowiednia ładowarka i można ładować autobus lub auto

Żywotność urządzenia określona została na okres minimum 25 lat. Wykonawca inwestycji został zobowiązany zapewnić na cały ten czas dostępność części zamiennych. Jednocześnie gwarantuje minimum 10-letni okres żywotności baterii, przy czym w tym okresie ich efektywność nie może być niższa niż 80 proc. wartości znamionowej.

Sterowanie zasobnikiem energii odbywa się zdalnie z punktu centralnej dyspozytorni mocy TŚ. Magazyn jest mobilny i w razie potrzeby można go przetransportować w dowolne miejsce sieci, gdzie wystąpią niedobory zasilania. Co ciekawe, zasobnik nadaje się do ładowania elektrycznych aut osobowych czy też autobusów – wystarczy wyposażyć go w odpowiednią ładowarkę.

Tramwajada Kadr z filmu 3

Może Cię zainteresować:

Historia z porwaniem tramwaju nadaje się na film? Otóż na Śląsku już taki nakręcili. 30 lat temu

Autor: Michał Wroński

13/11/2022

Tramwaj na ul. Kościuszki w Katowicach w roku 1937

Może Cię zainteresować:

Budowa ostatniej linii tramwajowej w Katowicach trwała 4,5 miesiąca. Miesiąca! Ale to było w 1947 roku

Autor: Michał Wroński

09/05/2022

Bytom Stroszek linia do modernizacji

Może Cię zainteresować:

Rusza remont linii tramwajowej z centrum Bytomia na Stroszek

Autor: Michał Wroński

19/07/2022

Subskrybuj ślązag.pl

google news icon