Województwo śląskie ogłosiło właśnie przetarg na zakup nowego taboru kolejowego. Zamówienie podstawowe obejmuje dostawę 22 czteroczłonowych pociągów, a także świadczenie usług serwisowych i pakiet naprawczy dla nich. W ramach tzw. opcji możliwe jest ponadto rozszerzenie zamówienia o kolejne 8 pojazdów.
Pierwszy pojazd miałby zostać dostarczony nie później niż w terminie do 30 czerwca 2026 r., kolejne później w cyklu po dwa składy na miesiąc.
Zakup pociągów ma zostać sfinansowany z unijnych pieniędzy w ramach programu Fundusze Europejskie dla Śląskiego w latach 2021-2027. Jak zastrzeżono, istnieje możliwość unieważnienia postępowania, jeżeli pieniądze te nie zostały przyznane.
Na oferty ze strony potencjalnych zainteresowanych dostawców urząd marszałkowski czekać będzie do 4 maja. Przy analizie oferty brana będzie pod uwagę cena, ale też masa, czy współczynnik efektywności energetycznej.
Ogłoszenie przetargu na nowy tabor przez śląski Urząd Marszałkowski nastąpiło krótko po tym, jak podobny przetarg ogłosiły Koleje Śląskie. W przypadku przewoźnika skala zamówienia jest jednak dużo mniejsza – mowa jest tu bowiem o trzech pojazdach w zamówieniu podstawowym i ewentualnych dwóch dodatkowych w ramach opcji. Jak łatwo zatem policzyć, w najbardziej oszczędnym wariancie przewoźnik będzie miał 25 nowych pojazdów, w wariancie najbardziej rozbudowanym – w grę wchodzi aż 35 pociągów.
Umowa kończy się w roku 2029. Potem czas na przetarg
Przypomnijmy, że Koleje Śląskie obsługują obecnie niemal całość regionalnych przewozów pasażerskich na terenie województwa śląskiego (jedynie tzw. „stykówki” na granicy z sąsiednimi województwami obsługują składy PolRegio). Obecna umowa z KS wygasa jednak w roku 2029 i po tym terminie nowy przewoźnik świadczący usługi dla samorządu ma zostać wyłoniony w przetargu.
- Dlatego trzeba się uczyć nowego modelu kontraktowania usług kolejowych. Na początek najlepiej poza głównymi liniami. Stopniowo – mówił niedawno w rozmowie ze Ślązag.pl dr Jakub Majewski, prezes Fundacji ProKolej. Sugerował, aby do takiej nauki wykorzystać np. inaugurację przewozów w relacji Tarnowskie Góry – lotnisko w Pyrzowicach – Zawiercie, bądź połączenia przygotowywane w ramach programu Kolej Plus.
- Przy takich okazjach, małymi krokami, region powinien się przygotowywać do funkcjonowania w procedurach konkurencyjnych. Żeby później wykorzystać to doświadczenie na głównych liniach w centrum regionu – zachęcał dr Majewski.
Może Cię zainteresować:
Więcej pasażerów to sposób na tańsze bilety. Szansa dla marszałka, by sprawdzić Koleje Śląskie
Może Cię zainteresować: