Nieznane pałace północnej części województwa śląskiego. Czy to nasza propozycja na ciekawy weekend? Całkiem możliwe

Liczba odrestaurowanych, mniejszych i większych pałaców czy dworków w Polsce systematycznie rośnie, a to powoduje, że często stają się one idealnym miejscem na popołudniową kawę z „czymś słodkim”. Odwiedziliśmy kilka takich fantastycznych miejsc i opowiemy Wam o nich. Damy też wskazówki, jak je znaleźć – niektóre znajdują się bowiem poza przewodnikowymi szlakami i głównymi drogami.

Pałac w Czarnym Lesie
Pałac w Czarnym Lesie

Liczba odrestaurowanych, mniejszych i większych pałaców czy dworków w Polsce systematycznie rośnie, a to powoduje, że często stają się one idealnym miejscem na popołudniową kawę z „czymś słodkim”. Odwiedziliśmy kilka takich fantastycznych miejsc i opowiemy Wam o nich. Damy też wskazówki, jak je znaleźć – niektóre znajdują się bowiem poza przewodnikowymi szlakami i głównymi drogami.

Też tak macie: nam wraz z upływającym czasem coraz częściej zdarza nam się nie tylko wracać w te same miejsca, ale też wybierać specyficzny temat przewodni peregrynacji po regionach. Oprócz przyrodniczych są to na ogół tematy zamkowo-pałacowe.

Pałac w Czarnym Lesie

Swoją podróż rozpoczynamy w pagórkowatym terenie blisko Woźnik, malowniczego miasteczka na pograniczu Śląska i Ziemi Częstochowskiej, które szczęśliwie znalazło przy węźle autostrady A1. Przepiękne, zielone otoczenie, ogród, stawy, kwiaty... Istna sielanka. I informacja nie tylko dla amatorów historii: przy zabytkowym drewnianym kościele św. Walentego znajduje się grób znanego śląskiego działacza, Józefa Lompy.

Okolica jest wybitnie rolnicza, wiosną idealnie przyodziana w trawiasto-rzepakowe barwy. Na takim właśnie terenie wznosi się pałac, który zbudowany został na polecenie Ferdinanda Zieglera – wrocławskiego kupca. W czasie powstań śląskich pałacyk niejednokrotnie stawał się tłem do toczących się wówczas ważnych wydarzeń politycznych.

Obiekt ma dziś kształt barokowo-klasycystyczny. Fot. Pałac w Czarnym Lesie

Uznaje się, że Wojciech Korfanty, dyktator III Powstania Śląskiego, przedsięwziął myśl o wezwaniu polskojęzycznej ludności Górnego Śląska do zbrojnego powstania właśnie w tym miejscu. Pałacyk wykorzystywany był wówczas do ukrywania broni przeznaczonej do działalności dywersyjnej prowadzonej przez powstańców oraz do ukrywania osób poszukiwanych na terenie Prus za działalność antypaństwową.

Kolejni właściciele obiektu przyczynili się do jego przebudowy. W końcu, za sprawą Rogera Sławskiego, obiekt przyjął kształt barokowo-klasycystyczny. Obecnie mieści się tutaj hotel, restauracja, winiarnia i SPA. Nie jest to miejsce na każdą kieszeń, ale ta skala renowacji, piękno i liczba odtworzonych obiektów... Park i ogród wokół obiektu jest dostępny publicznie. Usiąść „na kawie z czymś słodkim” można zawsze.

Hotel Zamek Lubliniec

Elegancki, okazały hotel i restauracja to duma miasta, choć powszechnie nie jest znana tak, jak inne pałace i zamki Śląska. Aż trudno uwierzyć, że obiekt ten poszczycić się może naprawdę długą historią, bo sięgającą aż XIV wieku, kiedy ziemie lublinieckie należały do książąt opolsko-raciborskich. Wtedy był klasycznym zamczyskiem. W jego posiadaniu była rodzina Kochcickich czy ród Cellarych. Wielokrotne przebudowy w wiekach późniejszych sprawiły, że obecnie możemy podziwiać jego klasycystyczną sylwetkę już jako pałac. Ciekawostką jest, że tutaj właśnie przechowywany był obraz Matki Boskiej Częstochowskiej podczas potopu szwedzkiego. Spokojnie, spokojnie – oprócz Głogówka w dzisiejszym województwie opolskim. Nie kwestionujemy ważnej roli historycznej tamtego klasztoru.

Historia pałacu sięga XIV wieku. Fot. Hotel Zamek Lubliniec

Jeszcze niedawno pałac lubliniecki był ruiną – w 2005 roku, gdy zaczynała się odbudowa w zamku poza murami, zabytkowymi sklepieniami na parterze i kilkunastoma zabytkowymi stopnicami starej klatki schodowej nie zostało nic. Wszystkie elementy zostały odbudowane ogromnym nakładem sił i środków. W 2012 roku w dawnych piwnicach zamkowych otwarte zostało butikowe SPA, które według wielu uchodzi za jedno z najładniejszych w Europie. Między innymi dlatego obiekt został wpisany na prestiżową listę „Heritage Hotels od Poland”.

Nie jest łatwe przebudować i przeorganizować istniejącą substancję miejską wmieście powiatowym, ale w Lublińcu spróbowali. Naprzeciwko pałacu znajduje się bulwar im. Franciszka Grotowskiego (z bezpłatnym parkingiem), po północnej stronie – zrewitalizowana dolina rzeki Lublilicy, a po zachodniej – Bulwar Europejski, prowadzący do Bulwaru Okwieki z drewnianym labiryntem.

Pałac Nieznanice

Pałac Nieznanice? Bardzo możliwe, że jest... nieznany. To północne rubieże województwa śląskiego. Mijamy północne opłotki Częstochowy, nie wjeżdżając jednak do niej, więc możliwe, że robimy to z pomocą nowej obwodnicy. Kierujemy się na starą drogę krajową w kierunku Radomska.

Przyjeżdżamy tu dość wcześnie rano. Jest cicho, spokojnie, jedynie kilku gości hotelowych je śniadanie na skąpanym słońcem tarasie. W zabytkowym budynku, którego historia sięga XVI wieku znajduje się dzisiaj hotel oraz restauracja. Jak zwykle bywa z tego typu posiadłościami, także ta, przechodziła z rąk do rąk. W XIX wieku stała się ona własnością rodziny Wuensche. Wybudowali tutaj zupełnie nową siedzibę – modernistyczny (!) pałac z elementami nawiązującymi do renesansowego stylu. Doszukujemy się detali i linii geometrycznych udowadniających przewodnikowo-krajoznawcze opisy i... no, w sumie, są. Jego ryzalit wygląda inaczej, niż inne pałacowe bryły. W latach 70. poprzedniego stulecia pałac został kupiony przez przybyłe tu z Francji polsko-francuskie małżeństwo i tak rozpoczął się nowy etap i nowa historia tego miejsca.

W XIX wieku pałac w Nieznanicach był własnością rodziny Wuensche. Fot. Wikipedia

Niedawno zyskał nowe życie po wizycie Magdy Gessler. Po „Kuchennych Rewolucjach” przestronna sala restauracyjna i barowa zyskały elegancki, klasyczny wystrój w kolorze kawowym. Do dyspozycji klientów są również sale Pomarańczowa i Kominkowa. Pałac otacza ładny park ze stawem. W części pałacowej znajduje się kameralna przestrzeń do zabiegów SPA w stylu marokańskim. W pałacu można przenocować w całkiem rozsądnych, jak na okoliczności i komfort cenach.

I co Wy na to? Czy przypadkiem nie wygląda to tak, jak dobry plan na romantyczną niedzielę czy cały weekend we dwoje?

Subskrybuj ślązag.pl

google news icon