Od legendy do UNESCO, czyli opowieść o burzliwych losach tarnogórskich gwarków

Zabytkowa Kopalnia Srebra co roku przyciąga tysiące turystów. Jej unikatowość w skali globalnej potwierdził wpis na prestiżową Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Co takiego wyjątkowego kryją zatem tarnogórskie podziemia?

Tarnogórska gorączka srebra

Wszyscy znamy opowieść o chłopie Rybce. Miał on przypadkową znaleźć pierwszą bryłę cennego kruszcu podczas pracy na swoim polu. Szacuje się, że to wydarzenia miało miejsce około 1490 roku. Jednak wzmianki o ludności zamieszkujących te ziemie pochodzi ze znacznie wcześniejszych lat. Jednym ze źródeł jest bulla papieża Innocentego III pochodząca z początków XIII wieku (okres rozbicia dzielnicowego w Polsce).

- Działalność wydobywcza była tutaj prowadzona już w wieku XII. Powstanie miasta i jego rozwój miało wpływ na postęp gospodarzy Europy w XVI wieku, a także w późniejszych wiekach, poprzez działalność górniczą - opowiada Grzegorz Rudnicki, członek Zarządu Stowarzyszenia Miłośników Ziemi Tarnogórskiej.

XVI wiek to prawdziwy rozkwit Tarnowskich Gór, które stały się Wolnym Miastem Górniczym. Liczba mieszkańców wzrastała. Do Srebrnego Miasta ściągali zarówno Polacy, Niemcy, jak i Czesi. Już w swoich początkach było to miejsce wielkokulturowe. Świadczyło o tym nie tylko pochodzenie pierwszych tarnogórzan i języki, jakimi się posługiwali, lecz także odmienne wyznania. Można było tu spotkać i katolików, i protestantów, do których pierwotnie należał dzisiejszy kościół pod wezwaniem świętych Apostołów Piotra i Pawła. W późniejszym czasie powstała także gmina żydowska. Wróćmy jednak do XVI wieku...

- Aby uporządkować działalność górniczą, którą na początku prowadzono „na dziko”, władcy tych terenów w XVI wieku: Jerzy Hohenzollern von Ansbach, a także książę opolski Jan II Dobry, wprowadzili tak zwany „akt wolności górniczej”, porządkując górnictwo i zachęcając ludność do osiedlania się tutaj. Dwa lata później, czyli w 1528 roku, wprowadzono Ordunek Gorny – pierwszą ustawę górniczą ustanawiająca ważne przepisy nie tylko na wiele dziesięcioleci, ale i wieków - wyjaśnia Grzegorz Rudnicki.

Do dwóch razy sztuka - reaktywacja górnictwa

Niestety dobre czasy dla Tarnowskich Gór nie trwały długo. XVII wiek przyniósł trudności, z którymi musieli mierzyć się mieszkańcy, a z powodu których górnictwo przestało się intensywnie rozwijać. Wojna trzydziestoletnia, grabieże, pożary i epidemie odznaczyły się na kratach historii.

Poprawę sytuacji przyniosły dopiero... kolejne konflikty. Wojny śląskie (druga połowa XVIII wieku) sprawiły, że Tarnowskie Góry przeszły spod władzy Austrii w ręce Prus. Nowi gospodarze wiedzieli, jak zadbać o rozwój przemysłu. Niemały wkład w reaktywację górnictwa miał znany na Górnym Śląsku Fryderyk Wilhelm Reden.

- Nowy impuls w rozwoju tarnogórskiego górnictwa nastąpił po zaangażowaniu się, z polecenia króla Fryderyka II - Heynitza i Redena w rozeznanie wszystkich możliwości wznowienia eksploatacji górniczej na Śląsku - opowiadają przedstawiciele Stowarzyszenia Miłośników Ziemi Tarnogórskiej.
-16 lipca 1784 r., na głębokości 18 m w szybie Rudolfina znaleziono pokład rudy ołowiu i srebra. Dwa dni później podobnego odkrycia dokonano w szybie Łyszczonka oraz w szybie Opala. W dniu tym do kopalni przyjechał Reden i gdy sztygar wyniósł w niecce urobek i pokazał go Redenowi, ten wzruszony z płaczem upadł na kolana i dziękował za to Bogu. W 1784 r. nowej państwowej kopalni srebra i ołowiu nadano nazwę Fryderyk -dodają.

XIX wiek był bardzo dobrym czasem dla tarnogórskiego górnictwa. To właśnie w tym miejscu zainstalowaną pierwszą na kontynencie europejskim maszynę parową. Służyła ona do odprowadzania wody z kopalni, co zawsze stanowiło jeden z największych problemów. System wspomagały także wybudowana wtedy sztolnie.

Od górnictwa do turystyki

Złoża srebra i ołowiu, które przyczyniły się do powstania i rozwoju Miasta Gwarków w końcu jednak zaczęły się wyczerpywać. W 1913 roku ostatecznie zamknięto tarnogórską kopalnię. Od razu jednak zaczęły się prace na rzecz zachowania industrialnego dziedzictwa. W Tarnowskich Górach na początku XX wieku przeprowadzono zabieg, którym aktualnie fascynują się projektanci. Tereny pogórnicze w centrum przekształcono w park, który można odwiedzać do dziś.

W późniejszych dekadach, m.in. dzięki wytrwałej działalności Stowarzyszenia Miłośników Ziemi Tarnogórskiej, udało się udostępnić dla zwiedzających najpierw Sztolnię Czarnego Pstrąga, a następnie Zabytkową Kopalnię Srebra.

W 2017 roku na Liście UNESCO pojawiły się "Kopalnie rud ołowiu, srebra i cynku wraz z systemem gospodarowania wodami podziemnymi w Tarnowskich Górach". Żaden z założycieli miasta, odpowiedzialnych za jego przemysłowe odrodzenie czy nawet lokalnych działaczy na rzecz popularyzacji turystyki nie mógł przewidzieć, że w przyszłości górnicze podziemia będą odwiedzać goście z całego świata.

Sztolnia Czarnego Pstrąga: Szyb Sylwester

Może Cię zainteresować:

Tarnowskie Góry. Zabytkowe korytarze i ich sekrety. Dlaczego warto wybrać się do Sztolni Czarnego Pstrąga?

Autor: Urszula Gołkowska

26/12/2021

Subskrybuj ślązag.pl

google news icon