Park Świerklaniec. Spacer wśród zieleni śladami Małego Wersalu. Kawa na ławę dlaczego warto odwiedzić to miejsce

Park Świerklaniec to nie tylko zieleń i spacery. To miejsce z historią i śladami Małego Wersalu, pełne opowieści. A do tego z nową atrakcją: zabytkową bramą, która wróciła z Chorzowa.

To już nie to samo, co kiedyś… Przyznają z żalem zwłaszcza starsi mieszkańcy, którzy mogą jeszcze pamiętać iście magnackie oblicze świerklanieckiego parku. Niespełna 80 lat temu stał tam przecież Mały Wersal. I choć dziś po dawnym zespole pałacowo-parkowym Donnersmarcków pozostały skromne resztki, które teraz wzbogaci jedna z oryginalnych bram (zwrócona właśnie z Chorzowa) Park Świerklaniec to miejsce, któremu zdecydowanie warto poświęcić wolne popołudnie albo weekend.

Alternatywa dla Parku Śląskiego

Park w Świerklańcu, położony na terenie gminy o tej samej nazwie, od lat przyciąga przede wszystkim sąsiadów. Kiedyś działała tu nawet przystań kajakowa i minizoo… Można stwierdzić, że to taki weekendowy klasyk dla mieszkańców Tarnowskich Gór, Piekar Śląskich czy Bytomia.

Jest dużo mniejszy od swojego chorzowskiego konkurenta, ale w ujęciu stricte parkowym (pomijając atrakcje towarzyszące takie jak planetarium, kolejka linowa, zoo czy wesołe miasteczko) oferuje praktycznie to samo. Zatem – co można robić w Parku Świerklaniec?

Po prostu spacer

Dla wielu to raczej oczywiste, ale na co dzień nie każdy może pozwolić sobie na takie przyjemności. Mając już czas i odpowiednie chęci – wypad do tego parku powinien zadowolić każdego. Na Świerklaniec dojechać można wybranymi liniami autobusowymi obsługującymi przystanek Świerklaniec Park. Miejsce jest dobrze skomunikowane z Tarnowskimi Górami, Piekarami Śląskimi czy Bytomiem. Osoby zmotoryzowane mogą skorzystać z parkingu dostępnego przy przystanku autobusowym. Za opłatą można także wjechać na teren parku, jednak liczba miejsc parkingowych jest tam raczej ograniczona.

Park Świerklaniec oferuje w większości utwardzone ścieżki. Asfalt ma już swoje lata, ale nadaje się dla użytkowników hulajnóg, rolek czy zabawkowych samochodzików. Na głównych alejkach bez problemu poradzą sobie także korzystający z wózków inwalidzkich. Od parkingu przy głównym wejściu, do miejsca, gdzie dawniej stał Pałac w Świerklańcu należący do Donnersmarcków – jest zaledwie 500 metrów. Dalej, wybraną trasą spacerową (w zależności od możliwości), można dojść do kilku zachowanych fragmentów dawnego zespołu pałacowo-parkowego, a nawet – do zbiornika zaporowego Kozłowa Góra.

Atrakcje dla dzieci

Świerklaniec zadbał oczywiście o potrzeby najmłodszych odwiedzających. Obecnie w parku znajduje się sporych rozmiarów, w pełni wyposażony plac zabaw. Są także tablice edukacyjne, dzięki którym – nie tylko dzieci – mogą poznać faunę i florę parku.

Oferta gastronomiczna

Jeszcze jakieś dwie dekady temu w świerklanieckim parku wybór (zwłaszcza opcji fast-foodowych) był dosyć spory. Dziś odwiedzających zadowolić muszą budki z lodami czy kawiarnia w Pałacu Kawalera. Przy odrobinie szczęścia, w weekendy można natrafić na handlujących popcornem lub watą cukrową.

Gratka dla miłośników przyrody

Przy okazji odwiedzin świerklanieckiego parku warto zwrócić uwagę na imponującą zieleń. Choć nie tylko. Rośnie tu kilkadziesiąt gatunków drzew i krzewów. Zarówno rodzimych, jak i tych obcego pochodzenia. Pierwotnie, świerklanieckie mokradła porastały lasy liściaste. Po osuszeniu terenu, na zlecenie magnatów powstał tu park krajobrazowy na bazie projektu niemieckiego planisty krajobrazu. W przestrzeni parku pojawił się system kanałów i zbiorników wodnych, tworzących ozdobny układ. Do dziś zachowały się cieki z kamiennymi kaskadami, fosa czy centralny staw, który z powodzeniem służy członkom lokalnego Stowarzyszenia Wędkarskiego "ZYJ". Podczas spacerowania alejkami, zarówno centralnymi, jak i tymi, które można określić jako dzikie – na pniach monumentalnych drzew warto szukać starych tabliczek informacyjnych z ich nazwami.

Idealny na wycieczkę rowerową

A żeby dotrzeć do wspomnianych, dzikszych miejsc, najlepszym rozwiązaniem jest oczywiście rower. Pozwoli on w pełni odkryć także mniej uczęszczane zakątki. Park od strony wschodniej „otulony” jest wałem zbiornika zaporowego Kozłowa Góra, który znajduje się na Szlaku rowerowym Brynicy i Czarnej Przemszy o wdzięcznej nazwie Brynica to nie granica. Do Świerklańca, od strony zbiornika, można dojechać m.in. z Siewierza (38,5km), Rogoźnika (7,5km) czy Wymysłowa (7,5km). Bez większego problemu, przy użyciu miejskich (lub leśnych) ścieżek rowerowych dotrzeć można tu także ze wspomnianych wcześniej miejscowości takich jak Piekary Śląskie czy Tarnowskie Góry. Na rowerze do Świerklańca, wszystkich miłośników takiej formy rekreacji doprowadzi także Leśno Rajza.

Ślady dziedzictwa

Przy okazji wizyty w Świerklańcu, warto zwrócić uwagę, na to, co po zespole pałacowo-parkowym zostało. Przed zniszczeniem udało się uchronić m.in. baseny czy fontannę. Zachowały się także tarasowe rzeźby autorstwa francuskiego rzeźbiarza Emmanuela Frémieta, które ponad dekadę temu doczekały się kompleksowej renowacji. Cztery z nich przedstawiają sylwetki walczących zwierząt. Są pelikany i ryby, struś i wąż, koń i lew oraz jeleń i niedźwiedź. Jest także piąta rzeźba, znajdująca się na wspomnianej fontannie - to trzy nimfy, trzymające astrolabium. Do dzisiaj podziwiać można także neogotycki kościółek, zabytkowy żeliwny maszt z Paryża, dawną muszlę koncertową, portiernię (dzisiejszy Urząd Stanu Cywilnego w Świerklańcu) czy Pałac Kawalera, w którym kilkanaście lat temu… można było nawet spędzić noc czy dobrze zjeść. Dziś, dzięki inicjatywie Stowarzyszenia Wrazidlok – obiekt można zwiedzać z przewodnikiem. Stowarzyszenie stworzyło nawet specjalną grę terenową.

Jedna z bram powróciła

W piątek 19 września 2025 r. na teren parku w Świerklańcu dotarła z Chorzowa, za pomocą specjalistycznego transportu, zabytkowa brama boczna Małego Wersalu, stanowiąca fragment dawnego ogrodzenia rezydencji śląskich magnatów przemysłowych. Gmina Świerklaniec starała się od wielu miesięcy o jej odzyskanie. Na szczęście miasto Chorzów nie stanęło okoniem, tylko zgodziło się zwrócić bramę miejscowości, z której została zabrana. A co z bramą główną, która dziś cieszy oczy spacerujących po Parku Śląskim? Tymczasem przy okazji odwiedzin w Śląskim Ogrodzie Zoologicznym w Chorzowie warto zatrzymać się pod jego głównym wejściem, by wspomnieć, że jego piękna, monumentalna brama należała przed laty do Małego Wersalu... Ciekawe, czy ona też kiedyś wróci do Świerklańca?

Brama swierklaniec

Może Cię zainteresować:

Brama z "Małego Wersalu" wróciła do Świerklańca z Chorzowa. Ma być atrakcją turystyczną świerklanieckiego parku

Autor: Katarzyna Pachelska

19/09/2025

Palac swierklaniec archiwalne nac 02

Może Cię zainteresować:

Roman Balczarek: Pożar Małego Wersalu w Świerklańcu. Kto go podpalił? Tropów jest kilka

Autor: Roman Balczarek

11/07/2025

Rzeźby Carriera-Bellouse'a w Małym Wersalu (pośrodku) i w WPKiW (po bokach)

Może Cię zainteresować:

Z książęcego stołu. Od paryskiego salonu Blanki de Païvy do WPKiW Jerzego Ziętka, czyli niezwykłe losy rzeźb ze Świerklańca

Autor: Tomasz Borówka

08/08/2025

Subskrybuj ślązag.pl

google news icon
Reklama