PGG: Jeśli restrykcje metanowe wejdą w życie, zostanie nam tylko 8 lat. Potem większość kopalń do zamknięcia

Większość fedrujących na Śląsku węgiel energetyczny kopalń może zostać zamknięta w ciągu najbliższych ośmiu lat. To znacznie wcześniej niż zakładała umowa społeczna dla tego sektora gospodarki – taki katastroficzny scenariusz kreślą władze Polskiej Grupy Górniczej zwracając uwagę na możliwe konsekwencje wprowadzenia unijnego rozporządzenia dotyczącego redukcji emisji metanu, w proponowanym kształcie tego dokumentu.

PGG
Tomasz Rogala

W połowie marca Parlament Europejski głosować ma w sprawie tzw. rozporządzenia metanowego. W górniczych spółkach nie kryją obaw przed wynikiem tego głosowania. Jak można usłyszeć w branży przyjęcie tego dokumentu w jego obecnym kształcie oznaczać będzie wcześniejsze zamknięcie kopalń na Śląsku. Wszystko za sprawą propozycji wprowadzenia limitu dopuszczalnej ilości metanu w powietrzu odprowadzanym z wyrobisk szybami wentylacyjnymi – pięć ton tego gazu na 1000 ton wydobytego węgla w roku 2027 i trzy tony na 1000 ton węgla w roku 2031. To i tak więcej niż zakładały propozycje sprzed kilku miesięcy (wówczas mowa była o maks. pół tony metanu na 1000 ton wydobytego węgla), ale zbyt mało jak na kopalnie PGG, które emitują średnio od 8 do 14 ton metanu na 1000 ton wydobytego węgla.

- Tych norm w naszych warunkach spełnić się nie da, a kary za przekroczenie mają być dotkliwe, surowe. W przypadku PGG należy spodziewać się opłaty rzędu półtora miliarda złotych rocznie – ocenia Tomasz Rogala, prezes Polskiej Grupy Górniczej. Szef PGG zwraca uwagę, że zgoła inaczej potraktowani mają być importerzy węgla – w ich przypadku wystarczyć ma jedynie oświadczenie. A że z poziomu UE nie sposób skontrolować faktycznej ilości emitowanego metanu w kopalniach spoza Wspólnoty, to efekt tego będzie taki, że węgiel importowany zastąpi krajowy.

Władze PGG ostrzegają, że wobec proponowanych zapisów unijnego rozporządzenia i jego możliwych efektów wynegocjowana przez polski rząd ze związkami zawodowymi niespełna dwa lata temu umowa społeczna, określająca terminy zamykania śląskich kopalń może niebawem stać się nieaktualna. Przyjęte w obecnym kształcie rozporządzenie metanowe przyspieszy likwidację kopalń w Polsce – ostrzega prezes Rogala.

Harmonogram wygaszania kopaln z uwzględnieniem rozporządzenia metanowego
Harmonogram wygaszania kopaln z uwzględnieniem rozporządzenia metanowego. Mat. PGG

Na potwierdzenie tych słów spółka przedstawiła właśnie harmonogram wygaszania jej kopalń z uwzględnieniem rozporządzenia metanowego. I tak, rok 2027 miałby przynieść kres ruchom „Rydułtowy” i „Jankowice” KWK ROW (zgodnie z umową społeczną mają zakończyć wydobycie w latach 2043 i 2049), KWK ”Mysłowice – Wesoła” (planowo do 2041 r.), KWK „Staszic – Wujek” (planowo do 2039 r.), KWK „Ruda” (planowo do 2034 r.) i KWK „Sośnica” (planowo do 2029 r.), zaś w roku 2031 miałyby zakończyć działalność ruchy „Marcel” i „Chwałowice” KWK ROW (według umowy społecznej mają fedrować do roku 2046 i 2049). Przyśpieszenie terminu wygaszenia nie nastąpiło jedynie w przypadku KWK „Bolesław Śmiały” i KWK „Piast – Ziemowit”.

Kopalnia JSW

Może Cię zainteresować:

Bruksela przygląda się emisjom metanu z górnictwa. W spółkach wydobywczych strach

Autor: Michał Wroński

16/11/2022

Kohut

Może Cię zainteresować:

Łukasz Kohut przeciwko tzw. rozporządzeniu metanowemu. "Będę bronił sektora górniczego i górników"

Autor: Patryk Osadnik

27/02/2023

Krupinski

Może Cię zainteresować:

Były prezes JSW: Zamknięcie kopalni Krupiński to był gospodarczy sabotaż. Zmarnowano 700 mln ton węgla

Autor: Michał Wroński

21/10/2022

Subskrybuj ślązag.pl

google news icon