Pieniędzy na dodatek węglowy wciąż nie ma w gminach. Wojewoda czeka na ruch rządu

Tysiące osób w miastach Górnego Śląska i Zagłębia wystąpiło już o wypłatę dodatku węglowego, miasta przekazały do wojewody wnioski o przekazanie 3 miliardów złotych. I co? Ano nic. Pieniędzy nie ma, choć terminy już naglą. Tymczasem Sejm kończy prace nad zmianą przepisów, wydłużającą czas na wypłatę wspomnianego dodatku.

Kiedy dodatek weglowy

W poniedziałek (12 września) minął miesiąc od wejścia w życie ustawy o dodatku węglowym. Zgodnie z nią każde gospodarstwo domowe, w którym głównym źródeł ogrzewania jest kocioł na paliwo stałe, kominek, koza, ogrzewacz powietrza, trzon kuchenny, piecokuchnia, kuchnia węglowa lub piec kaflowy na paliwo stałe, zasilane węglem kamiennym, brykietem lub peletem zawierającymi co najmniej 85 proc. węgla kamiennego może wystąpić o jednorazową dotację w wysokości 3000 złotych.

Na złożenie w urzędzie gminy (w praktyce, często w MOPS-ie) wniosku o wypłatę dodatku jest czas do 30 listopada. Sama wypłata tego świadczenia ma nastąpić w terminie miesiąca od dnia złożenia wniosku. I ten miesiąc właśnie dla pierwszych złożonych wniosków właśnie mija (wnioski o wypłatę dodatku formalnie można było składać od 17 sierpnia). A pieniędzy nie widać, choć gminy regionu stosowne wnioski już przekazały do wojewody śląskiego (zgodnie z ustawą to wojewodowie przekazują fundusze gminom na wypłatę dodatku).

Dla całego regionu potrzeba niemal 3 mld złotych

Z naszych ustaleń wynika, że Sosnowiec skierował do wojewody wniosek o wypłatę 15 mln zł, z Piekar Śląskich poszedł wniosek o niemal 7,95 mln zł, Ruda Śląska złożyła wniosek o przyznanie blisko 19,9 mln zł.

W Gliwicach tamtejszy Ośrodek Pomocy Społecznej 31 sierpnia wysłał do Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego przewidywane zapotrzebowanie na fundusze za okres od sierpnia do grudnia. Kwotę niezbędną na sam tylko wrzesień oszacowano na 15,3 mln zł (wraz z obsługą zadania). We wtorek (13 września) ten sam OPS, mając już 3450 pozytywnie zweryfikowanych wniosków, wysłał do wojewody zapotrzebowanie na kwotę 10,55 mln zł celem wypłaty w bieżącym miesiącu.

- Do dzisiaj żadne środki na wypłatę dodatku węglowego nie wpłynęły – wyjaśnia Łukasz Oryszczak, rzecznik gliwickiego ratusza.

Bytom już 25 sierpnia zgłosił w Centralnej Aplikacji Statystycznej zapotrzebowanie na wypłatę dodatku węglowego w okresie od września do 15 grudnia szacując tą kwotę w sumie 27 mln zł (określono ją na podstawie prognozy i szacunków). We wtorek (13 września) miasto, zgodnie z wytycznymi wojewody, określiło w CAS swoje potrzeby w zakresie finansowania wypłat dodatku węglowego tylko w tym miesiącu bazując na postawie pozytywnie zweryfikowanych wniosków. Okazało się, że we wrześniu powinno wypłacić łącznie 19,74 mln zł.

- Jesteśmy gotowi do rozpoczęcia realizacji wypłat – do tej pory dodatki węglowe nie zostały jeszcze wypłacone, ponieważ nie otrzymaliśmy żadnych środków finansowych z budżetu państwa na realizację wypłat dodatku węglowego – informuje Małgorzata Węgiel – Wnuk, rzeczniczka urzędu miejskiego w Bytomiu.
- Dopóki na konto gminy obiecane pieniądze nie wpłyną – bytomianie nie otrzymają dodatku węglowego. W Bytomiu do tej pory wpłynęło 7,8 tys. wniosków o wypłatę dodatku węglowego – ponad 6 tys. wniosków zostało już rozpatrzonych, z czego 5,8 tys. – pozytywnie. Złożyliśmy zapotrzebowanie do wojewody śląskiego o przekazanie 19 mln 740 tys. zł na realizację wypłat. Czekamy na przelew - tłumaczył też wczoraj Mariusz Wołosz, prezydent Bytomia.

Jak przekazała nam Alina Kucharzewska, rzeczniczka śląskiego urzędu wojewódzkiego, w sumie z gmin całego regionu dotychczas spłynęło zapotrzebowanie na 2,8 mld zł niezbędnych do wypłaty dodatku węglowego w okresie do końca roku. I taki też wniosek został przekazany dalej, do Ministerstwa Klimatu i Środowiska.

- Czekamy – mówi Kucharzewska.

Na wypłatę dodatku już nie miesiąc, ale dwa

Tymczasem w Sejmie na finiszu są prace nad nowelizacją ustawy o dodatku węglowym. Zakłada ona m.in. że świadczenie to miałoby być wypłacane w terminie do dwóch miesięcy od dnia złożenia wniosku o jego wypłatę, przy czym w przypadku wniosków złożonych po 30 października wypłata miałaby nastąpić do 30 grudnia.

To reakcja na prośby płynące ze strony zawalonych lawiną wniosków samorządów, które alarmowały, że nie są w stanie rozpatrzeć ich w ciągu miesiąca. W praktyce więc jeśli czyjś wniosek nie zostanie rozpatrzony do dnia wejścia w życie nowelizacji, to na pieniądze będzie czekał do końca października. Jeśli urzędnicy rozpatrzeli (rozpatrzą) jego wniosek przed wejściem w życie poprawionych przepisów, to pieniądze powinne trafić na konto na dniach (do tych, którzy złożyli wnioski od razu pierwszego dnia pieniądze powinne teoretycznie trafić najdalej w sobotę).

Dzięki nowelizacji przepisów urzędnicy w gminach mieliby również zyskać możliwość weryfikacji złożonych wniosków korzystając w tym celu z deklaracji odpadowych, czy informacji uzyskanych w związku z postępowaniem o przyznanie świadczeń rodzinnych, świadczenia wychowawczego, bądź dodatku osłonowego. No i wreszcie, nowelizacja wprowadza zasadę „jeden adres, jeden dodatek”, co ma ukrócić „cuda” dziejące się do tej pory jak np. takie, gdy z jednego adresu napływały wnioski o wypłatę dodatku dla różnych domowników.

Urzędnicy liczą, że nowe przepisy pozwolą ograniczyć skalę wydatków na wypłatę dodatku węglowego. Bo już widać, że prognozy rozminęły się z rzeczywistością. Rząd na to zadanie przeznaczył 11,5 mld zł, a tymczasem – wedle ustaleń serwisu smoglab.pl – łączna kwota wniosków nadesłanych do tej pory przez 15 z 16 województw przekroczyła już 16 mld zł. To oznacza, że pieniędzy na dotacje w wysokości 3000 zł starczyłoby tylko dla najszybszych. Po wyczerpaniu 95 proc. puli reszta funduszy miałaby być dzielona proporcjonalnie do liczby wniosków, czyli wartość wsparcia mogłaby spaść do kilkuset złotych. A taka kwota nie wystarczy dziś na zakup nawet jednej tony węgla.

Chimneys gcd793e96a 1920

Może Cię zainteresować:

Dodatek węglowy czyni cuda. Ludziom rozmnożyły się piece, urzędnicy zaskoczeni

Autor: Michał Wroński

05/09/2022

Węgiel na składzie

Może Cię zainteresować:

W katowickich szkołach zapasy węgla starczą do października. Rząd rozważa specjalny dodatek

Autor: Michał Wroński

23/08/2022

Jerzy Markowski

Może Cię zainteresować:

Jerzy Markowski o kryzysie węglowym: Węgiel płynie do Polski. My się chwalimy, że kupiliśmy, tylko nie ten, którego potrzebujemy

Autor: Marcin Zasada

05/09/2022

Subskrybuj ślązag.pl

google news icon