Rok opóźnienia nie będzie miał wpływu na sprzedaż Izery? „Najpierw potrzebna jest infrastruktura, potem zmiana świadomości konsumentów”

Przez ponad rok od prezentacji prototypów Izery w projekcie związanym z budową pierwszego polskiego samochodu elektrycznego niewiele się działo. – Przyznam, że to opóźnienie wywoływało u mnie „sportową złość” – mówi dziś Piotr Zaremba, prezes ElectroMobility Poland, spółki odpowiedzialnej za Izerę.

ElectroMobility Poland
Nad projektem Izery pracują teraz projektanci Pininfariny

W Międzynarodowym Centrum Kongresowym w Katowicach odbył się XV Europejski Kongres Gospodarczy (European Economic Congress). Podczas EEC rozmawiano między innymi o przyszłości elektromobilności w Polsce. Jednym z gości debaty „Motoryzacja bez spalin” był Piotr Zaremba, prezes spółki ElectroMobility Poland, odpowiadającej za rozwój projektu i produkcję pierwszego polskiego samochodu elektrycznego – Izery.

„Sprawy ruszyły po pierwszym dokapitalizowaniu spółki”

Przypomnijmy: w zeszłym roku EMP podpisało umowę z chińskim koncernem Geely, który dostarczy platformę dla Izery, a w Jaworznie, w pobliżu elektrowni – przy węźle A4 z S1 – przygotowywany jest teren, na którym ma zostać wybudowana fabryka Izery. Pierwsze prace, po uzyskaniu niezbędnych pozwoleń, mają się rozpocząć na początku 2024 roku. Spółka rozpoczęła rekrutację specjalistów, zarówno IT, inżynierów bezpośrednio związanych z produkcją czy pracowników z „obszaru zakupów i łańcucha dostaw”. Z kolei włoscy projektanci z Pininfariny pracują nad projektem Izery. Dziś dzieje się więc sporo, ale…

W lipcu 2020 roku spółka EMP zaprezentowała dwa prototypy Izery – w wersji SUV i hatchback. Od tamtego czasu niewiele się jednak działo w sprawie projektu pierwszego polskiego samochodu elektrycznego. – Przyznam, że to opóźnienie wywoływało u mnie „sportową złość” – zaznacza Piotr Zaremba, prezes ElectroMobility Poland. – Tak naprawdę sprawy ruszyły z miejsca we wrześniu 2021 roku, po pierwszym dokapitalizowaniu spółki. Od tego momentu wszystko wygląda już tak, jak to sobie założyliśmy, a momentem przełomowym był listopad 2022 roku, kiedy wybraliśmy platformę.

„Licencja daje możliwość modyfikacji”

Budowa fabryki w Jaworznie ma potrwać maksymalnie 21 miesięcy, a – zgodnie z założeniami EMP – pod koniec 2025 roku z taśm produkcyjnych zjadą pierwsze SUV-y ze znaczkiem Izery. Auto do regularnej sprzedaży wejdzie natomiast w 2026 roku. Czy to nie za późno dla polskiej marki? – Nie, biorąc pod uwagę obecną sytuację na naszym rynku. Najpierw trzeba rozwinąć infrastrukturę, potrzebna jest też zmiana świadomości konsumentów – uważa prezes EMP.

Sporo kontrowersji budzi fakt, że platforma dla Izery – podwozie, silnik, zapewne także i akumulatory – pochodzi z Chin. Zaremba: – Kluczowa jest odpowiednia taktyka. Nie można robić wszystkiego, trzeba angażować się w te bitwy, które można wygrać. A skoro Ford kupuje platformę od Volkswagena… Licencja na platformę dla Izery jest otwarta, dająca możliwość modyfikacji. Na dodatek wraz z nią dostajemy całe „know-how”.

Prezes ElectroMobility Poland podkreśla, że zarówno Jaworzno, jak i cały region może liczyć na rozwój związany z produkcją Izery. Co więcej, spółka sprawdziła już możliwości produkcyjne polskiego rynku. Jak się okazuje, w promieniu 200 kilometrów od Jaworzna jest około 200 firm, które chcą współpracować przy produkcji Izery. – To nie tylko duże brandy, ale także małe fabryki. Dla nich to wielka szansa – przecież dostawcy będą mogli rosnąć wraz z Izerą. Nam też zależy, żeby „lokalizować” komponenty platformy, infotainment czy elementy karoserii, bo to po prostu tańsze – zaznacza Zaremba.

Izera z Jaworzna i... Geely też?

Jak dodaje, w Polsce być może powstanie także fabryka akumulatorów, ale… – Będzie to możliwe, gdy produkcja Izery osiągnie liczbę 100 tysięcy samochodów rocznie. To bariera, po pokonaniu której jest w ogóle sens budować taki zakład – zaznaczył.

Na zakończenie przypomnijmy: plany spółki EMP zakładają, że zdolność produkcja fabryki Izery w Jaworznie od 2025 r. ma wynosić 100 tysięcy samochodów rocznie. Z kolei od 2030 roku ma to być 200 tysięcy, zaś wzrost wydajności zakładu będzie rezultatem zaplanowanej już rozbudowy wydziałów spawalni i montażu, instalacją dodatkowych linii produkcyjnych w lakierni, a także budową tłoczni. Nie oznacza to jednak, że zakład będzie produkował tyle samochodów, ponieważ plany i tak zweryfikuje rynek. Z drugiej strony mówi się i o tym, że w Jaworznie mogłyby być również produkowane samochody pod marką Geely…


Cieszymy się, że przeczytałeś nasz tekst do końca. Mamy nadzieję, że Ci się spodobał. Przygotowanie takich materiałów wymaga mnóstwo pracy i czasu od autorów. Chcemy, żeby zawsze były dostępne dla Was za darmo, jednak aby mogło tak pozostać, potrzebujemy Twojego wsparcia. Zostań patronem Ślązaga na Patronite.pl i dołóż swoją cegiełkę do rozwoju dobrego dziennikarstwa w regionie.

Prototyp Izery w wersji SUV zaprezentowany w 2020 roku

Może Cię zainteresować:

Czy Izera będzie zbyt droga? Ekspert: „200 tysięcy złotych to absolutne minimum. Taniej po prostu się nie da”

Autor: Grzegorz Lisiecki

31/03/2023

Platforma Geely dla Izery

Może Cię zainteresować:

Polska spółka, chińska platforma, włoscy projektanci i... turecka historia. „Izera będzie wspaniałym samochodem”. Takim jak Togg?

Autor: Grzegorz Lisiecki

26/03/2023

Izera

Może Cię zainteresować:

Pininfarina, legendarne włoskie biuro stylistyczne, będzie współtworzyć projekt Izery. „Zyskujemy dostęp do kompetencji, kadr i zaplecza”

Autor: Grzegorz Lisiecki

21/03/2023

Subskrybuj ślązag.pl

google news icon