Sex civitates, tak bardzo blisko Śląska. A raczej Oberlausitzer Sechsstädtebund, Šestiměstí czy Zwjazk šěsćiměstow. Historia zatoczyła koło

Sex civitates. Ta intrygująca nazwa widnieje na XV-wiecznej mapie Mikołaja z Kuzy, średniowiecznego kardynała i uczonego. Co oznacza?

Mikołaj z Kuzy

Mikołaj z Kuzy, pod którym to mianem historia zapamiętała Nicolausa Krebsa rodem z Kues nad Mozelą (dziś to Bernkastel-Kues w Nadrenii-Palatynacie) był średniowiecznym kardynałem, a przy tym dyplomatą i uczonym, parającym się filozofią, teologią oraz matematyką.

Jako że Jego Eminencja dużo podróżował, żywo interesował się też kartografią. A jak na filozofa przystało, do nauki tej podchodził do niej nie tylko czysto praktycznie, lecz i filozoficznie. Ludzki intelekt przyrównywał do kartografa przebywającego w mieście, który czerpie wiedzę o świecie od przybywających doń gońców, dzięki którym uzyskuje tego świata dokładną wizję. Tak jak kartograf Mikołaja był rozumem, tak gońcy to ludzkie zmysły. Zaś stosunek kartografa do jego mapy miał odpowiadać relacji Stwórcy do stworzonego przezeń świata. Zawiłe? Trochę tak, ale Jego Eminencji wyobraźni jak widać nie brakowało.

A że w kartografii jak widać się kochał, toteż i posiadł jedną z najstarszych obecnie znanych map Europy Środkowej.

Polska i Śląsk na mapie Mikołaja z Kuzy

Mapa ta została wydana w roku 1491 i powstała w Bawarii, w mieście Eichstätt. Uchodzi za pierwszą drukowaną mapę, (o ile nie znajdzie się wcześniejsza, ale szanse na to są dość nikłe), na której widnieje nazwa Polski (w swoim łacińskim brzmieniu, czyli Polonia). Uważa się, że informacje o topografii Polski twórcy mapy czerpali od Bernarda Wapowskiego, wielkiej postaci kartografii epoki Odrodzenia, słusznie zwanego ojcem kartografii polskiej.

Mimo to dokładność mapy Mikołaja z Kuzy pozostawia sporo do życzenia. Czemu absolutnie się nie dziwmy. Dawne mapy nie mogły być lepsze, a ich twórcy na ogół robili, co mogli – czyli tyle, na ile pozwalał im stan wiedzy i metody pomiarowe ich czasów. Na mapach średniowiecznych, a i nowożytnych nieraz widnieją miejsca i nazwy wręcz fantastyczne.

Na mapie Mikołaja z Kuzy znajduje się też Silesia, czyli Śląsk. Wypatrzymy go na północ od Czech (Bohemii) i Moraw, mimo iż mapa ta jest nieco na bakier z orientacją wobec kierunków świata. A raczej z orientacją, do której przywykliśmy, umieszczając północ dokładnie u góry mapy. Pamiętajmy jednak, że od momentu wydrukowania mapy Mikołaja z Kuzy do dnia urodzin Merkatora pozostało jeszcze kilkanaście lat. Niemniej Śląsk jest na niej mniej więcej tam, gdzie powinien, w dorzeczu Odry. To on – z miastami Nisa (Nysa) i Pratislavia (bez wątpienia Wrocław).

Zatrzymajmy się przy tym Wrocławiu, albowiem niedaleko niego kartograf umieścił wielce intrygującą nazwę: Sex civitates. Jakie dziś może to wzbudzać skojarzenia – wiadomo. Civitates to miasta, zaś sex... Cóż, brzmi pikantnie, nieprawdaż? Czyżby w pobliżu Śląska znajdowały się jakieś miasta seksu, chociażby na wpół legendarne, jak kraina Amazonek, którą niektórzy chcieli widzieć na Mazowszu?

Sex, czyli sześć miast

No, ale już teraz na poważnie. Nie chodzi o seks, wiadomo. Sex to przecież także łaciński liczebnik sześć. A Sex civitates to po prostu Związek Sześciu Miast.

Założony w roku 1346 Górnołużycki Związek Sześciu Miast (po niemiecku zwany Oberlausitzer Sechsstädtebund, po czesku Šestiměstí, zaś po górnołużycku Zwjazk šěsćiměstow) zrzeszał Budziszyn, Zgorzelec, Kamienicę, Lubań, Lubiniec i Żytawę. Założono go, by zapewnić bezpieczeństwo szlakom handlowym. Konfederacja ta formalnie przetrwała aż do XIX wieku, kiedy to rozwiązano ją przy okazji kongresu wiedeńskiego.

Do dziś jest to kraina warta odwiedzenia, podzielona wprawdzie między trzy kraje, jednak o nietrudnych do przekroczenia granicach. I do tego wielce malownicza. Zwiedzając Zgorzelec, możecie zauważyć herby sześciu miast Związku, które umieszczono na Nowym Ratuszu z początków XIX wieku. Zaś Sex civitates istnieją znowu, reaktywowane w 1991 roku jako związek mający na celu promocję turystyki. Sześć Miast chce być kochane.

P.S. Na mapie Mikołaja z Kuzy znajdują się również MASO (autor z jakiejś przyczyny podzielił łacińską nazwę Mazowsza na MASO-VI-A), a nawet MACHO.


Średniowieczni kochankowie wg ryciny w "Codex Manesse"

Może Cię zainteresować:

Sposób na śląskiego faceta w średniowieczu? "Pokrzywy do uryny, kości do ognia, a mąż zapłonie miłością"

Autor: Tomasz Borówka

14/02/2024

Chrzest Polski według Jana Matejki

Może Cię zainteresować:

Mieszko I przyłączył Śląsk? Wiemy, że nie wiemy, a władza swoje

Autor: Tomasz Borówka

18/11/2022

Bitwa pod Chocimiem jest ważna w historii Polski. Śląska - zdecydowanie mniej.

Może Cię zainteresować:

Śląsk Pawła Jasienicy. Jak widział nas pisarz, który ukształtował wizję historii Polski u kilku pokoleń Polaków

Autor: Tomasz Borówka

05/11/2023

Subskrybuj ślązag.pl

google news icon