Strażacy dogaszają pożar Siemianowicach Śląskich, a Ministerstwo Klimatu i Środowiska zapowiada zmiany prawne

Trwa dogaszanie pożaru nielegalnego składowiska odpadów niebezpiecznych w Siemianowicach Śląskich. Strażacy zabezpieczają także cieki wodne, a Ministerstwo Klimatu i Środowiska zapowiada zmiany prawne, które mają nie tylko ułatwić ściganie przestępców nielegalnie składujących odpady niebezpieczne, ale i zapobiegać powstawaniu składowisk.

Fot. Kpt. Mateusz Krzystański/ Panstwowa Straż Pożarna
Pożar w Siemianowicach Śląskich

Przypomnijmy – w piątek, 10 maja, na nielegalnym składowisku niebezpiecznych odpadów przy ul. Wyzwolenia 2 w Siemianowicach Śląskich wybuchł pożar. Płonęły odpady – według szacunków było ich około 10 tysięcy ton – na powierzchni około 6 tys. metrów kwadratowych. W akcji gaszenia uczestniczyło około 90 pojazdów straży pożarnej i ponad 230 ratowników. Pożar udało się opanować w sobotę, ale jeszcze w poniedziałek, 13 maja, był dogaszany.

Zapory na kanale Michałkowickim i Brynicy

Jak informował Śląski Urząd Wojewódzki w Katowicach, w piątek i sobotę pomiary jakości powietrza prowadzone były przez GIOŚ oraz trzy mobilne laboratoria z województwa opolskiego i małopolskiego. Monitoring nie wykazał przekroczenia norm jakości powietrza. A co z zanieczyszczeniem cieków wodnych? Substancje gaśniczne, a także wypłukane z pożaru chemikalia trafiły bowiem do Brynicy – a stąd woda płynie dalej do Przemszy i Wisły. Jak jednak podkreślano jeszcze w weekend, zanieczyszczona rzeka nie stanowiła zagrożenia dla podziemnych źródeł wody pitnej.

Wprawdzie wyniki pobranych jeszcze w piątek z wody próbek nie były dobre, ale sytuacja z dnia na dzień się poprawiała. Badania Przemszy i Wisły prowadzi Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Krakowie. Jak informuje, wyniki badań próbek pobranych w sobotę wieczorem wykazały „niewielkie stężenia badanych wskaźników zanieczyszczeń: węglowodory ropopochodne i aromatyczne (BTX), jednak niosły one okresowo lekki zapach chemiczny wody rzeki Przemszy. Po drodze do rzeki Wisły ulegały rozcieńczeniu”.

W niedzielę w próbkach pobranych w południe pojawiły się już tylko śladowe ilości węglowodorów, woda zaś pozostawała bez zapachu. Z kolei próbki pobrane w niedzielę po południu oraz w poniedziałek rano zostaną poddane analizie fizyko-chemicznej.

W poniedziałek w akcji dogaszania pogorzeliska uczestniczyło jeszcze kilkudziesięciu strażaków. W ciekach wodnych ustawiono zapory – na kanale Michałkowickim i Brynicy, których zadaniem jest wyłapywanie zanieczyszczeń.

Zmiany w prawie są koniecznością

Tymczasem Anita Sowińska, wiceminister klimatu i środowiska, zapowiedziała zmiany prawne, które mają ułatwić zarówno zapobieganie powstawaniu nielegalnych składowisk niebezpiecznych odpadów, jak i ściganie przestępców składujących odpady. Prace nad ustawą trwają – propozycje zmian powinny być gotowe jesienią.

A zmiany są konieczne, tym bardziej, że gminy nie mają pieniędzy na usuwanie odpadów niebezpiecznych. Jak w swoim zeszłorocznym raporcie podkreślała Najwyższa Izba Kontroli, mimo wprowadzenia zakazu przywozu z zagranicy niebezpiecznych odpadów, objęcia przywozu odpadów Systemem Elektronicznej Notyfikacji Transportów, utworzenia w Inspektoratach Ochrony Środowiska odpowiednich struktur do walki z nielegalnym składowaniem odpadów niebezpiecznych czy w końcu zaostrzeniem kar za przestępstwa i wykroczenia przeciwko środowisku, liczba ujawnianych składowisk odpadów niebezpiecznych utrzymuje się na poziomie od kilkudziesięciu do ponad stu przypadków rocznie.

Usuwanie odpadów to gigantyczne koszty. Przykłady? W zeszłoroczny raporcie NIK czytamy: „W Częstochowie do usunięcia pozostawało ok. 932 Mg odpadów niebezpiecznych (cieczy i ciał stałych). W przygotowaniu był przetarg na usunięcie odpadów (szacowany koszt 50 mln zł); w Sosnowcu od 2019 r. pozostają nieusunięte odpady w dwóch lokalizacjach. W jednym do usunięcia było ok. 1000 pojemników mauzer oraz 200 beczek z odpadami chemicznymi (koszt usunięcia ok. 113 mln zł). Miasto bezskutecznie występowało do NFOŚiGW, WFOŚiGW oraz Ministra Klimatu i Środowiska o dofinansowanie usunięcia odpadów”.

Niebezpieczne odpady w magazynie przy ul. Filomatów w Częstochowie

Może Cię zainteresować:

Setki ton niebezpiecznych odpadów w woj. śląskim. Ile dokładnie? Nikt nie wie. Zarabiają mafie

Autor: Patryk Osadnik

24/01/2024

Pożar składowiska odpadów w Siemianowicach Śląskich

Może Cię zainteresować:

Pożar składowiska w Siemianowicach Śląskich opanowany. Trwa dogaszanie i monitoring powietrza

Autor: Maciej Poloczek

11/05/2024

Pożar składowiska odpadów chemicznych w Siemianowicach Śląskich

Może Cię zainteresować:

Czarny dym nad Siemianowicami Śląskimi. Płoną chemikalia

Autor: Redakcja

10/05/2024

Subskrybuj ślązag.pl

google news icon