UOKiK wszczął postępowanie ws. cen na A4. Koncesjonariusz już raz musiał zapłacić karę

Koncesjonariusz odcinka autostrady A4 Katowice-Kraków planuje kolejną podwyżkę cen. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad uznała ją za nieuzasadnioną. Z kolei Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów wszczął powstępowanie, aby sprawdzić, czy opłaty za przejazd nie są nadmiernie wygórowane. Koncesjonariusz już raz musiał zapłacić karę.

SAM S.A.
Autostrada A4

Koncesjonariusz autostrady A4 na odcinku Katowice-Kraków - Stalexport Autostrada Małopolska S.A. - złożył do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad kolejny wniosek o zmianę stawki za przejazd. Jeśli tak zdecyduje, to od 3 kwietnia 2023 roku kierowcy samochodów osobowych na każdej z bramek zapłacą o dwa złote więcej - 15 złotych. To cena za opłatę uiszczoną gotówką lub kartą w Mysłowicach oraz Balicach. Korzystających z aplikacji mobilnych dotknie jeszcze wyższa podwyżka, bo aż o trzy złote - 13 złotych. Wzrosnąć mają także ceny dla pojazdów innych kategorii. Podwyżki unikną jedynie motocykliści.

- Zmiana stawek opłat za przejazdy koncesyjnym odcinkiem A4, o którą wnioskujemy do GDDKiA, jest skutkiem ogólnej sytuacji gospodarczej, która wpływa także na naszą działalność. W jej centrum jest dbałość o utrzymanie drogi i infrastruktury towarzyszącej w odpowiednim standardzie. Decyzja o poprzedniej zmianie, z kwietnia ubiegłego roku, nie uwzględniała szczególnie wysokiego stopnia inflacji odnotowanej za ubiegły rok - tłumaczy Rafał Czechowski, rzecznik prasowy SAM S.A.
Autostrada A4

Może Cię zainteresować:

Autostrada A4 Katowice-Kraków ma być jeszcze droższa. Kolejny wniosek o podwyżkę cen

Autor: Patryk Osadnik

01/02/2023

Nieuzasadniony wzrost cen na A4 z Katowic do Krakowa

GDDKiA nie zgadza się z argumentacją koncesjonariusza dotyczącą wzrostu cen na odcinku A4 z Katowic do Krakowa. W jej opinii podwyżka jest nieuzasadniona. Nie jest to jednak w żaden sposób wiążące, ponieważ dyrekcja nie posiada uprawnień do wpływania na decyzje SAM S.A. odnośnie opłat.

- Należy wziąć pod uwagę wszystkie efekty, które może przynieść planowane podwyższenie opłat. Jednym z nich jest przeniesienie części ruchu na drogi alternatywne do autostrady A4. Wyższe koszty przejazdu mogą zachęcić kierowców np. pojazdów ciężkich, do omijania autostrady i korzystania z obciążonych już ruchem dróg lokalnych. To wiąże się natomiast ze spadkiem poziomu bezpieczeństwa zarówno samych kierowców, jak i innych uczestników ruchu, a także mieszkańców okolicznych miejscowości. Stoi również w sprzeczności z rolą, jaką mają pełnić autostrady w systemie komunikacyjnym kraju - podkreśla GDDKiA
Autostrada A4

Może Cię zainteresować:

GDDKiA ocenia wzrost cen na A4 Katowice-Kraków za nieuzasadniony i... nic więcej nie może zrobić

Autor: Patryk Osadnik

02/02/2023

UOKiK wszczął powstępowanie w sprawie cen na A4

Z kolei Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów wszczął postępowanie, aby wyjaśnić, czy opłaty za przejazd A4 na odcinku Katowice-Kraków są nadmiernie wygórowane.

- Zwrócimy się o wyjaśnienia do zarządcy autostrady, przede wszystkim aby zweryfikować, czy nie mamy do czynienia z cenami nadmiernie wygórowanymi. W pierwszej kolejności chcemy zatem dowiedzieć się m.in., jakie są przyczyny dokonywanej podwyżki, jak przedsiębiorca, posiadający pozycję dominującą w zakresie zarządzania odcinkiem autostrady, ustala ceny obecnie i jak realizował to w przeszłości, a także w jaki sposób zakres realizowanych prac remontowych wpływa na poziom cen oraz świadczoną usługę - tłumaczy Tomasz Chróstny, prezes UOKiK.

Postępowanie wyjaśniające prowadzone jest w sprawie, a nie przeciwko koncesjonariuszowi.

Rowery miejskie w Tychach

Może Cię zainteresować:

Przetarg na rower metropolitalny rozstrzygnie się w lutym. Start w wakacje?

Autor: Michał Wroński

02/02/2023

Koncesjonariusz już raz musiał zapłacić karę

UOKiK już raz uznał, że koncesjonariusz niesłusznie pobierał pełne opłaty za przejazd odcinkiem A4 z Katowic do Krakowa. To sprawa, która zaczęła się w 2007 roku, kiedy niemal na 20 z 60 kilometrów jezdni wprowadzone były zwężenia z powodu remontów, co utrudniało przejazd i znacznie wydłużało jego czas.

Wówczas na SAM S.A. nałożono karę w wysokości 1,3 mln złotych, którą ostatecznie w mocy Sąd Najwyższy podtrzymał w 2012 roku.

Subskrybuj ślązag.pl

google news icon