Wybory prezydenckie 2025. Sprawdź, jak głosowało województwo śląskie!

Wojciech Sontowski

19/05/2025 - 09:14

18 maja 2025 r. odbyła się I tura wyborów prezydenckich w Polsce. Wyniki ogólnopolskie znamy już od tego dnia za sprawą exit i late pollów, jednak przyjrzyjmy się, jak głosowali wyborcy z województwa śląskiego. Kto wygrał, kto zyskał, kto stracił?

W I turze wyborów prezydenckich w szranki stanęło 13 kandydatów. Zgodnie z oficjalnymi wynikami podanymi przez PKW do II tury weszli popierany przez Koalicję Obywatelską Rafał Trzaskowski oraz kandydat obywatelski mający poparcie Prawa i Sprawiedliwości Karol Nawrocki.

Kto wygrał na Śląsku i w Zagłębiu?

Województwo śląskie składa się z 36 powiatów. Rafał Trzaskowski wygrał w 25 z nich. W I turze Karola Nawrockiego wybrałyby powiaty:

częstochowski (tam kandydat PiS zdobył 35% głosów przy 27% Trzaskowskiego)
kłobucki (34% do 26%),
lubliniecki (30% do 27%)
myszkowski (34% do 27%)
pszczyński (35% do 24%)
rybnicki (36% do 24%)
bieruńsko-lędziński (36% do 23%)
wodzisławski (33% do 26%)
zawierciański (33% do 29%)
żywiecki (39% do 22%)
miasto Jastrzębie-Zdrój (36% do 26%)

Warto zauważyć, że Rafał Trzaskowski wygrał w niemal wszystkich miastach na prawach powiatów, z kolei Karol Nawrocki mógł liczyć na wyższe poparcie w powiatach wiejskich znajdujących się dalej od Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii. Do tego w żadnym powiecie nie wygrał inny kandydat niż ktoś z duetu Trzaskowski-Nawrocki.

Rozkład poparcia Trzaskowskiego i Nawrockiego

Co jeszcze warto nadmienić - w każdym powiecie 3. miejsce zajął Sławomir Mentzen, co jest przełożeniem wyników ogólnokrajowych.

Pod względem czysto procentowym najlepszy wynik Rafał Trzaskowski osiągnął w Gliwicach (40,83%), Karol Nawrocki w powiecie żywieckim (39,30%), a Sławomir Mentzen w powiecie rybnickim (19,47%).

W których powiatach najlepiej poszło kolejnym kandydatom?

Żaden z pozostałych 9 kandydatów nie wygrał w żadnym powiecie. Najlepsze wyniki w poszczególnych powiatach uzyskali:

Grzegorz Braun w powiecie myszkowskim (7,62%)
Szymon Hołownia w Siemianowicach Śląskich (7,01%)
Adrian Zandberg w Katowicach (7,28%)
Magdalena Biejat w Dąbrowie Górniczej (6,18%)
Krzysztof Stanowski w Chorzowie (1,73%)
Joanna Senyszyn w Katowicach (1,53%)
Marek Jakubiak w powiecie bielskim (0,84%)
Artur Bartoszewicz w powiecie mikołowskim (0,67%)
Maciej Maciak w powiecie lublinieckim (0,26%)
Marek Woch w powiecie lublinieckim oraz mikołowskim (po 0,14%).

Jak zmieniło się poparcie poszczególnych kandydatów?

W porównaniu do I tury wyborów prezydenckich w 2020 r., Rafałowi Trzaskowskiemu poparcie urosło o ponad 2 punkty procentowe (31,28% do 33,37%). W drugą stronę poszło poparcie kandydata popieranego przez PiS - Andrzej Duda w naszym województwie 5 lat temu otrzymał 41,22%, a Karol Nawrocki uzyskał wynik 27,71, co oznacza spadek poparcia o niemal 14 pp.

Nieco mniej brutalny regres zaliczył Marszałek Sejmu Szymon Hołownia. Jego poparcie na poziomie 15,39% stopniało do zaledwie 5,34%, czyli stopniało o ponad 10 pp.

Przy dalszym porównywaniu sytuacja staje się trochę bardziej futurystyczna, ponieważ w 2020 r. Konfederacja wystawiła jednego kandydata, Krzysztofa Bosaka (7,08%), a w tym roku dwóch pretendentów wywodzi się z tego środowiska - Sławomir Mentzen (14,89%) i Grzegorz Braun (5,66%) - który łącznie zwiększyli poparcie skrajnej prawicy o ponad 13 pp.

Podobnie rzecz się ma w przypadku Trzeciej Drogi. Jak już powiedziano marszałek Hołownia otrzymał 5,34%, jednak w 2020 r. w szranki stanął zarówno Hołownia, jak i Władysław Kosiniak-Kamysz z PSL. Ten ostatni dostał wówczas 1,92%, czyli łącznie przedstawiciele obecnej TD zdobyli 5 lat temu 17,31%, czyli o niemal 12 pp. więcej.

W końcu taka sama sytuacja występuje na lewicy. W 2020 r. reprezentujący całą lewicę Robert Biedroń uzyskał 2,29%. W tegorocznych wyborach ze środowiska lewicowego wystartowało aż troje kandydatów, Magdalena Biejat, Adrian Zandberg oraz Joanna Senyszyn. Ci zdobyli w województwie śląskim łącznie 10,22%, czyli łącznie o niemal 8 pp. więcej. Podkreślić trzeba jednak teoretyczną wartość tego porównania, każdy z nich reprezentuje bowiem inny nurt lewicy - lewicę rządową, nowoczesną opozycyjną i staroświecką opozycyjną.

Pozostali kandydaci (5) w 2020 r. otrzymali 0,81% głosów, w tym roku z kolei pozostałych 5 dostało 2,81%, co oznacza skok o 2 pp. Ogromna w tym zasługa Krzysztofa Stanowskiego i Joanny Senyszyn, który we dwoje otrzymali 2,43% poparcia.