Dziś ten cenny zabytek woła o pomoc. Czas, przemysłowe zanieczyszczenia i brak środków na konserwację sprawiły, że elewacja wieży uległa poważnej degradacji. Potrzebne jest ponad 600 tysięcy złotych, aby przeprowadzić generalny remont. Jeśli nie uda się szybko zebrać tej kwoty – koszty mogą wzrosnąć, a świątynia ucierpieć jeszcze bardziej.
Świadectwo wiary i historii
Historia mysłowickiego kościoła ewangelickiego sięga połowy XIX wieku. W 1855 roku odprawiono tu pierwsze nabożeństwo dla rodzącej się społeczności ewangelickiej. Dwa lata później, w maju 1857 roku, izba modlitwy, która przestawała mieścić wiernych, została przekształcona w kościół, a w tym samym roku utworzono parafię – początkowo administrowaną przez pastorów z Katowic.
W 1859 roku wierni założyli cmentarz przy dzisiejszej ul. Oświęcimskiej, który powiększono w 1881 roku. Zezwolenie na budowę nowego kościoła wydano 16 kwietnia 1869 roku przez Rejencję Opolską. Budowę, według projektu architekta Paula Jackischa, rozpoczęto w 1875 roku, a uroczyste poświęcenie odbyło się 29 czerwca 1877 roku.
Nie była to jedyna inwestycja parafian. W 1885 roku zakupiono dom przy ul. Powstańców jako plebanię, a po 1910 roku wzniesiono mur wokół cmentarza i dobudowano salki lekcyjne. Z okazji 50-lecia świątyni, w 1927 roku, przeprowadzono remont generalny – odnowiono wnętrze, naprawiono organy i wstawiono witraż nad ołtarzem wykonany przez renomowaną firmę S.G.
150 lat konsekracji – czas ratunku
Za półtora roku mysłowicka świątynia ewangelicka będzie obchodziła 150-lecie swojej konsekracji. To wyjątkowy moment, by przywrócić jej dawny blask. Jak wiele kościołów protestanckich, wyróżnia się ona ascetyczną, ale głęboko symboliczną architekturą. Dla wielu mieszkańców Mysłowic pozostaje miejscem nieznanym lub zapomnianym, choć to właśnie tutaj zaczynała się historia OFF Festivalu – jednego z najważniejszych wydarzeń muzycznych w Polsce.
Czy to nie byłoby pięknym gestem, gdyby organizatorzy i uczestnicy festiwalu pomogli dziś uratować miejsce, w którym wszystko się zaczęło?
Panowie z Myslovitz, mogliby zagrać dla zabytku swojego miasta. A nawet wykorzystać miejsce na swoje nowe dobrze brzmiące kawałki muzyczne?
Pomóż ocalić „Latarnię Wiary”
Z rozmowy z pastorem Adamem Maliną, gospodarzem świątyni, okazuje się, że parafia potrzebuje ponad 600 tysięcy złotych na remont wieży. Każda złotówka ma znaczenie. Wpłat można dokonywać bezpośrednio na konto parafii:
Parafia Ewangelicko-Augsburska w Mysłowicach
nr konta: PL 27 1050 1214 1000 0007 0277 7426
tytułem: Wieża
[Lub poprzez platformę zrzutkową]
Warto też skontaktować się bezpośrednio z pastorem, jeśli ktoś ma inne możliwości wsparcia – np. materiałowe, techniczne lub organizacyjne.
Już teraz odbywają się w kościele spotkania i koncerty, z których dochód przeznaczany jest na renowację. Każdy z nas może dołożyć cegiełkę. Nawet symboliczne 10 złotych pomoże utrzymać tę niezwykłą „latarnię wiary” w sercu Mysłowic.
Dla przedsiębiorców istnieje także możliwość odpisu podatkowego z tytułu darowizny na cele kultu religijnego.
Nie czekajmy, aż cisza zastąpi dźwięk dzwonu tej świątyni! Zatrzymajmy razem czas – dla historii, dla wiary, dla Mysłowic.
Może Cię zainteresować:
Maciej Mischok: Anhalt von Pless – zapomniani poprzednicy Hochbergów
Może Cię zainteresować:
