Światowa prapremiera dzieła polskiej noblistki w Katowicach. "Empuzjon" na podstawie prozy Olgi Tokarczuk to horror, ale nie brakuje humoru

W piątek 12 maja 2023 r. na Dużej Scenie Teatru Śląskiego w Katowicach odbędzie się światowa prapremiera sztuki "Empuzjon" na podstawie pierwszej wydanej po otrzymaniu Nagrody Nobla powieści Olgi Tokarczuk. To koprodukcja trzech instytucji: Teatru Śląskiego, Teatru Studio w Warszawie i Instytutu im. Grotowskiego z Wrocławia.

Horror przyrodoleczniczy - taki podtytuł dała swojej powieści "Empuzjon" Olga Tokarczuk. Jak obiecują twórcy spektaklu na jej podstawie, nie będzie tylko strasznie, ale też momentami śmiesznie. A na pewno - do refleksji.

O możliwość wystawienia "Empuzjonu" walczyło kilka teatrów

Za reżyserię "Empuzjonu" na podstawie pierwszej po Nagrodzie Nobla powieści Olgi Tokarczuk odpowiada Robert Talarczyk, dyrektor Teatru Śląskiego w Katowicach. Adaptacji powieści na deski sceniczne dokonał tenże. Zresztą Robert Talarczyk jest spiritus movens tego przedsięwzięcia. Sam przyznaje, że o książce powiedział mu prof. Ryszard Koziołek, rektor Uniwersytetu Śląskiego. I on też pomógł w staraniach o zgodę noblistki na adaptację jej powieści do warunków scenicznych. Sama Olga Tokarczuk będzie na premierze "Empuzjonu" we Wrocławiu 23 czerwca.

Na scenie występują sami panowie, bo i rzecz dzieje się w Pensjonacie dla Panów w Görbersdorfie, u stóp dolnośląskich gór. Są to:

  • Jakub Fret (gościnnie),
  • Marcin Gaweł,
  • Dariusz Maj (gościnnie),
  • Michał Piotrowski,
  • Grzegorz Przybył,
  • Wiesław Sławik,
  • Mateusz Smoliński (gościnnie),
  • Krzysztof Strużycki (gościnnie),
  • Marcin Szaforz,
  • Artur Święs,
  • Mateusz Znaniecki

Akcja książki Tokarczuk jest osnuta wokół postaci Mieczysława Wojnicza, studenta ze Lwowa, który przyjeżdża do uzdrowiska z nadzieją, że nowatorskie metody i krystalicznie czyste powietrze powstrzymają rozwój jego choroby, a może nawet całkowicie go uleczą. Diagnoza nie pozostawia jednak złudzeń – tuberculosis. Gruźlica.

W rozmowach pensjonariuszy sanatorium specjalizującego się w leczeniu chorób płuc, suto zakrapianych nalewką Schwärmerei, wszystko – sztuka, wojna, literatura, historia, polityka, teologia – w ostatecznym rozrachunku sprowadza się do kwestii kobiet i ich niższości wobec mężczyzn. Czy to wyłącznie przejaw mizoginii, czy może ich poglądy posiadają drugie dno? Tymczasem nagrobki na pobliskim cmentarzu okazują się niepokojąco do siebie podobne. Może kolejne tyrady są jedynie próbą ukrycia lęku przed tajemniczą siłą, która odpowiada za unoszącą się w powietrzu śmierć? Zegar tyka, otaczający sanatorium las staje się coraz bardziej złowieszczy, zbliża się pierwsza listopadowa pełnia księżyca, wilgotne powietrze przenika odór rozkładu, a Wojnicz wciąż nie wie, dlaczego wszystkie oczy (nie tylko te ludzkie) skierowane są na niego… I dlaczego ze wszystkich możliwych zakamarków wydobywa się ten niepokojący głos? Czy ktoś jeszcze go słyszał? Gdzie należy spojrzeć, żeby zobaczyć ukrytą twarz tutejszego pejzażu?

Poszukiwania własnej tożsamości

Teatr Śląski reklamuje swoją majową premierę jako "doskonałą okazję do przyjrzenia się temu, co tak naprawdę wiemy o świecie, a co pozostaje przed nami w ukryciu. To nie tylko opowieść postawiona na osi kobiety–mężczyźni, ale pytająca również o poszukiwania własnej tożsamości w rzeczywistości rządzonej przez bezmyślnie powielane poglądy i uprzedzenia".

- "Empuzjon" Olgi Tokarczuk ma mnóstwo warstw, które mogą poprowadzić bardzo różnorakie wątki i różnorakie gry z konwencjami się tam odbywają. I w zasadzie to, czego szukaliśmy już wspólnie z reżyserem i adaptatorem, to taka linia, która z jednej strony pozwoli na otrzymanie nurtu grozy, tajemniczości, którą sugeruje sama Tokarczuk nadając w książce podtytuł "Horror przyrodoleczniczy". A z drugiej strony, żeby też pokazać pewną świadomość lektury - tłumaczy dramaturg Miłosz Markiewicz.

Krzysztof Strużycki, aktor Teatru Studio z Warszawy, gra w "Empuzjonie" starszego pensjonariusza. - Moja rola jest niesłychanie niejednoznaczna. Gram postać w sumie tragiczną, próbującą się utożsamić ze swoją młodością poprzez młodego bohatera Wojnicza. I to pasjonująca podróż jest, jakby gmeranie w sobie, w przeszłości. Jestem już trochę lat na scenie, natomiast to gmeranie w przeszłości odmładza mnie niesłychanie. I fantastycznie się z tym czuję - przyznaje aktor.

EMPUZJON

PREMIERY:
12/05/2023 Teatr Śląski Katowice
19/05/2023 Teatr Studio Warszawa
23/06/2023 Instytut im. Jerzego Grotowskiego Wrocław

25/05/2023 – PREMIERA KRYTYCZNA w Teatrze Śląskim, po której odbędzie się rozmowa z twórcami.

adaptacja i reżyseria: Robert Talarczyk
dramaturgia: Miłosz Markiewicz
muzyka: Wojciech Kilar (w opracowaniu Adama Wesołowskiego)
scenografia, kostiumy, reżyseria świateł: Katarzyna Borkowska
choreografia: Kaya Kołodziejczyk
konsultacje literackie: prof. Ryszard Koziołek
asystenci reżysera: Michał Piotrowski, Mateusz Worek
kierownictwo produkcji: Małgorzata Długowska-Błach
współpraca produkcyjna: Justyna Pankiewicz
kierownik techniczny produkcji: Maciej Rokita
asystentka produkcji: Dorota Damec

Robert Talarczyk na tle kopalni "Wujek"

Może Cię zainteresować:

Robert Talarczyk o wynikach spisu: "Co mnie obchodzi, kto i jak liczy. Bycie Ślązakiem jest za**biste i już"

Autor: Redakcja

12/04/2023

Zlote maski nagrody

Może Cię zainteresować:

Ogłoszono nominacje w 55. edycji nagród teatralnych Złote Maski za 2022 rok. Sprawdźcie, kto ma szansę na zwycięstwo

Autor: Katarzyna Pachelska

25/04/2023

Przelamujac fale Przemysław Jendroska teatr slaski 2

Może Cię zainteresować:

Laboratorium miłości, związków i relacji. Sceniczna wersja "Przełamując fale" na deskach Teatru Śląskiego w Katowicach

Autor: Katarzyna Pachelska

19/04/2023

Subskrybuj ślązag.pl

google news icon