Największy wodospad w naszych Beskidach. Dlaczego warto pojechać do Sopotni Wielkiej?

Cicha, leżąca na uboczu dolina Sopotni Wielkiej kryje wspaniałą turystyczną atrakcję. A do tego jest świetnym punktem wyjścia dla wycieczek w samo serce Beskidu Żywieckiego. Na przykład na najwyższą górę, położona całkowicie w województwie śląskim. Ta bowiem wznosi się właśnie nad Sopotnią.

Nie więcej niż dwie godziny jazdy samochodem z górnośląsko-zagłębiowskiej dzielą nas od wyjątkowej urody zakątka Beskidów. Dużo? Chyba jednak się opłaca. Godzina DK86/DK1 do Bielska-Białej. Później kilkanaście, no może około 20 minut pod Żywcem, gdzie może utkniemy na trochę przebijając się przez słynne (i przeklinane przez niejednego, bo często zatłoczone) rondko przed mostem na Sole. Ale potem jest już łatwo. Omijając centrum Żywca kierujemy się do Jeleśni, skąd - uwaga! - odbijamy w prawo na Sopotnię. Jadąc ulicą Myśliwską nie rozpędzajmy się zanadto, nawet gdy zostawimy za sobą teren zabudowany, bo raz - asfalt taki sobie i nie ma się co znęcać nad zawieszeniem, a dwa - niebawem, w lesie, czeka na nas kolejny zjazd, tym razem w lewo. Nie przegapmy i jego, bo jadąc prosto, znajdziemy się w Sopotni Małej. A naszym celem jest ta druga - Wielka.

Czekają cię jeszcze jakieś cztery kilometry podróży - ale to już ostatnie. Trzymaj się głównej drogi, nie zbaczaj, aż zobaczysz po lewej stronie odchodzący w górę żółty szlak. Od tego punktu rozglądaj się za sensownym miejscem do zaparkowania, prawdopodobnie znajdziesz je bez trudu.

Wodospad w Sopotni Wielkiej

Jesteś na miejscu. Albo w punkcie wyjścia. Ze przypominającego niewielki plac skrzyżowania przed pawilonem, mieszczącym sklep i pub, kieruj się ku mostkowi nad potokiem Sopotnia Wielka... ale nie przechodź nim na drugą stronę. Tuż przed barierkami po prawej stronie zobaczysz ścieżkę biegnącą równolegle do potoku, w dół jego biegu.

A wodospad już słyszysz, nieprawdaż?

Oto ON. Olbrzym. Największy w polskich Beskidach. 10 metrów wysokości, 15-metrowej długości próg, 5 metrów głębokości ma wyżłobiony wodą kocioł, o którym autor pierwszego przewodnika po Beskidach Zachodnich Kazimierz Sosnowski pisał, że szmaragdowy. Czy miał rację - oceń sami. W każdym razie przy dobrej pogodzie i odpowiednim kącie padania promieni słonecznych w rozpylonej siłą milionów uderzeń o głazy na mikroskopijne krople wodzie tworzy się tęcza.

Aha - nie próbuj kąpieli pod wodospadem. Po pierwsze - patrz wyżej - jest tam głęboko. Po drugie, kotłująca się woda może być groźna nawet dla silnego pływaka. Zwłaszcza, że - po trzecie - na dnie nie brakuje płyt z ostrymi krawędziami i ciśnięcie o nie silnym prądem wody w okamgnieniu może skończyć się tragicznie.

Zamiast tego po zwiedzeniu tej perły naszych Beskidów proponujemy co innego - górską wycieczkę.

Z Sopotni Wielkiej w góry

Sopotnia Wielka stanowi świetny punkt wyjścia na górskie szlaki turystyczne . Z okolic wodospadu w Sopotni Wielkiej masz je wyboru masz aż cztery, a każdy kuszący:

  1. Spacer w trzech kolorach. Niedługa beskidzka wycieczka. Szlakiem żółtym, o którym już mówiliśmy, dotrzesz na przełęcz Przysłopy. Podejście ostre, ale jedyne takie na tej trasie! Potem będzie już spokojnie. Z Przysłopów szlakiem czarnym przez polanę Malorkę na Uszczawne Wyżne. Stamtąd zielone znaki sprowadzą cię urokliwymi ścieżkami w dół do Sopotni, gdzie wyjdziesz kilkaset metrów od początku swej wycieczki. Ile czasu zajmie? Przeciętnie trochę ponad trzy godziny.
  2. Tak samo, tylko na odwrót. Zacznij górski spacer od zielonego szlaku, rozpoczynającego się kilkaset metrów w górę doliny (kilkaset w poziomie oczywiście). Później z Uszczawnego Wyżnego na Przysłopy i w dół. Choć... na Uszczawnem jesteś więcej niż w połowie drogi do schroniska na Hali Miziowej, a stamtąd niedaleko już na Pilsko. Jeżeli czas i pora dnia pozwalają, jeżeli jesteś w dobrej formie i... dobrych butach (przy okazji przypominamy, że górski turysta nie powinien zapominać o ciepłym okryciu, choćby na wszelki wypadek) - wycieczka z Sopotni Wielkiej na Pilsko to naprawdę może być to! Wychodzi niewiele dalej i dłużej niż z Korbielowa, a też ciekawie.
  3. Szlakiem niebieskim na Halę Rysiankę. Ta trasa prowadzi prawie cały czas dnem doliny, na górskie zbocze wchodząc dopiero pod koniec. Zaleta: trudno się zgubić. Zaleta druga: idziesz szybko. Wada (no niestety, zawsze coś za coś): dłuuugo idziesz asfaltową drogą. Nagroda: przepiękna panorama z Hali Rysianki i pyszne ciasto w schronisku.
  4. Na Rysiankę dojść można również górami. Chcesz wiedzieć, jak górskie misie lubią najbardziej? Ano szlakiem czarnym na Kotarnicę, skąd niebieskim na Romankę, z której żółtym na Rysiankę i na koniec w dół do Spopotni niebieskim (innym, tym z wariantu 3). To już trasa dość wymagająca. Romanka ze swoją wysokością 1366 m n.p.m. to najwyższa góra położona całkowicie w województwie śląskim. Serio! Jest wyższa od najwyższego w Beskidzie Śląskim Skrzycznego, nie mówiąc już o Baraniej Górze czy Malinowskiej Skale. A Góra Pięciu Kopców, czyli wierzchołek w grzbiecie Pilska, będący najwyższym punktem województwa śląskiego, znajduje się na granicy państwa, jest więc częściowo położony w Słowacji. Zatem trasa jest może i wymagająca, ale po drodze zaliczamy kolejną geograficzną ciekawostkę okolic Sopotni Wielkiej. A do tego ciekawostkę przyrodniczą w postaci rezerwatu "Romanka". Nie będziemy też narzekać na brak widoków. Trasa prowadzi głównie lasem, ale panorama z Hali Pawlusiej da nam niezły przedsmak tej, która otworzy się z Rysianki.
Wisła na archiwalnej fotografii

Może Cię zainteresować:

Beskidy 100 lat temu. Wycieczka w góry retro. Na początek Barania Góra. Bez schronisk i bufetów

Autor: Tomasz Borówka

16/04/2022

Schronisko na Stożku Wielkim

Może Cię zainteresować:

W Śląskim Beskidzie, na Stożka szczycie. Druga retro wycieczka w Beskidy. Cel: schronisko na Stożku Wielkim, które w 2022 r. obchodzi 100 lat

Autor: Tomasz Borówka

29/04/2022

Skrzyczne to najwyższa położona w Polsce góra Beskidu Śląskiego

Może Cię zainteresować:

Najwyżej gdzie? Trzecia retro wycieczka w Beskidy. Cel: Skrzyczne, najwyższa góra Beskidu Śląskiego

Autor: Tomasz Borówka

19/06/2022

Schronisko na Równicy w pierwszych latach istnienia

Może Cię zainteresować:

Czwarta retro wycieczka w Beskidy. Dziś naszym celem jest Równica

Autor: Tomasz Borówka

30/07/2022

Schronisko na Klimczoku

Może Cię zainteresować:

Piąta retro wycieczka w Beskidy. Gdzie idziemy? Na romantyczny Klimczok i Szyndzielnię. Vel Kamitzer Platte

Autor: Tomasz Borówka

27/08/2022

Subskrybuj ślązag.pl

google news icon