Poseł PiS o wyborach w Rudzie Śląskiej: Na Śląsku partia to obciążenie w wyborach samorządowych

Dlaczego ludzie nie chcą w swoich miastach posłów na prezydentów? Jeśli ktoś angażuje się w politykę krajową, nie jest oceniany jako osoba niezależna. A ludzie chcieliby samorządu wolnego od polityki, nawet jeśli nie da się tego uniknąć. Kandydat z partyjną legitymacją ma negatywny elektorat z automatu - mówi Andrzej Gawron, śląski poseł PiS, oceniając wynik wyborów w Rudzie Śląskiej i porażkę posła PiS, Marka Wesołego.

ARC
Andrzej Gawron

Rozpoznawany lokalnie poseł PiS odpada w I turze wyborów w Rudzie Śląskiej. Jak to możliwe?
Zabrakło mu tylko 141 głosów, by znaleźć się w II turze. Przegrał o włos.

Nie wiem, czy pan, wie, ale za to nie ma nagród pocieszenia.
Zgadza się. Ale do drugiej tury weszli byli wiceprezydenci, od lat blisko samorządu. Prezydent Grażyna Dziedzic też była bezpartyjna. Tak ludzie na Śląsku wybierają prezydentów: tych niezwiązanych z partiami politycznymi. Zresztą, partie opozycyjne też nie miały kandydatów. Marka Wesołego cenię jako posła – jest aktywny i jestem pewien, że zrobiłby wiele, gdyby dostał szansę w samorządzie. Mieszkańcy wybrali inaczej, to święte prawo demokracji.

Na Śląsku wybierają bezpartyjnych, więc Wesoły słusznie porzucił szyld partyjny?
Wszyscy uciekali od szyldów partyjnych. Pierończyk i Mejer również nie startowali z partyjnych komitetów wyborczych.

Oni nie należą do żadnej partii.
A Wesoły jest posłem PiS i to go pozycjonuje. Przegrał minimalnie. Tak bywa, czasem niuanse decydują, dynamika kampanii czy lepsza prezentacja któregoś z kandydatów w wymiarze medialnym.

Morawiecki i Tusk by nie pomogli

Czy jednak błąd Wesołego, że ukrywał przynależność do PiS?
Nie chciałbym tego oceniać. Zawsze będą różne opinie. Uważam, że na Śląsku bardzo trudno wygrać wybory w samorządzie startując z szyldem partyjnym.

Ale posła poparł sam Jarosław Kaczyński. Można sobie wyobrazić lepszą rekomendację?
No tak, prezes poparł. Ale czy pan myśli, że jeżeli premier Kaczyński albo Donald Tusk kogoś wskaże, to ludzie od razu się stosują? Może to miało na kogoś wpływ, ale minimalny powtarzam: na Śląsku w samorządach są inne priorytety. Ludzie bardziej patrzą na lokalność.

Więc poparcie Kaczyńskiego zaszkodziło?
Trzeba by zapytać wyborców. Wesoły jest posłem PiS, więc nic dziwnego, że poparł go prezes Prawa i Sprawiedliwości.

A czemu nie poparł premier Mateusz Morawiecki? Inni posłowie PiS? Ruda Śląska to okręg wyborczy premiera.
Nie ma tu drugiego dna. Wesoły miał swoją wizję tej kampanii. Teraz nie ma co dywagować.

Wparcie premiera by pomogło?
Obojętne czy Morawiecki poparłby Wesołego, a Tusk Pierończyka. Nie zmieniłoby to zasadniczo wyniku wyborów. Może nawet o te 141 głosów, których zabrakło Markowi.

Pana nie zdziwiło, że premier nie powiedział słowa o Rudzie Śląskiej?
Moim zdaniem Wesoły miał pełną kontrolę nad tą kampanią. Gdyby chciał i potrzebował wsparcia premiera, na pewno by o nie poprosił.

Logo partii jest obciążeniem

Gdyby Wesoły startował z PIS, miałby większe szanse?
W moim okręgu wszyscy kandydaci na wójtów i burmistrzów mają własne komitety. Na Śląsku logo partii w wyborach samorządowych może być obciążeniem. Wesoły i tak zdobył sporo głosów, otarł się o drugą turę...

4 lata temu Marek Wesoły zdobył 4 tysiące głosów więcej w wyborach prezydenckich.

Ale wtedy frekwencja była lepsza. Słyszałem wnioski posła Budki, że głosów mniej, bo ludzie nie chcieli PiS. Czy Pierończyk startował z szyldem PO? Nie. Nie ma co przykładać politycznej miary do tych wyborów. Ludzie głosowali na tych, których uważają za dobrych gospodarzy. Uważam, że Ruda Śląska straciła nie dając szansy Wesołemu.

Jego rudzianie źle ocenili jako gospodarza?
To nadinterpretacja. Wesoły nie dostał 10 procent. To byłaby klęska. Miał dobry wynik. Gdyby był tysiąc głosów różnicy… Było 141. Mogło się to inaczej ułożyć.

Dlaczego ludzie nie chcą w swoich miastach posłów na prezydentów?
Może dlatego, że jeśli ktoś angażuje się w politykę krajową, nie jest oceniany jako osoba niezależna. A ludzie chcieliby samorządu wolnego od polityki, nawet jeśli nie da się tego uniknąć.

W wielu miastach rządzą koalicje partyjne. Ale żaden poseł nigdy nie wygrał u nas wyborów prezydenckich.
Polityka sejmowa jest negatywnie oceniana. Kandydat z partyjną legitymacją jest za to napiętnowany, szczególnie teraz przy tak gorącym sporze politycznym. Ma negatywny elektorat z automatu.

Powód do niepokoju? Zawsze

Po I turze w partii są powody do niepokoju?
Formacja rządząca od pierwszego dnia powinna być zaniepokojona. Tym jak rządzi, co się dzieje w kraju.

Ja pytam o konkretny rezultat tych wyborów: znany poseł PiS poza II turą.
Z ludzkiego punktu widzenia w formacji rządzącej, po pewnym czasie pojawia się zmęczenie materiału, pewne zużycie, zdarza się brak wnikliwości. To zawsze powód do niepokoju i działań, które temu zapobiegają.

Szczególnie na Śląsku?
Mamy bardzo dużo problemów, ale są też rzeczy, które się udają.

Na przykład górnictwo.
Bez żartów. To jest problem. I trzeba by osobnego wywiadu, żeby wyjaśnić jego przyczyny.

Proszę spróbować w dwóch zdaniach.
Cała polityka europejska pchała nas w kierunku odchodzenia od węgla. Poddawały się temu wszystkie formacje rządzące Polską, nasz rząd też.

Mogę powiedzieć: Abozapeo!

Słabe to usprawiedliwienie, gdy tej zimy w domach zabraknie ludziom z 6 mln ton węgla.
Mówiłem o pierwotnym błędzie. Może też nieroztropna była decyzja o tak szybkim embargu na węgiel z Rosji, pod wpływem opozycji i nawoływań Donalda Tuska.

Opozycji? Rząd PiS zamknął 2 czynne kopalnie na Śląsku. Rząd Tuska ani jednej.
Rząd Tuska strzelał do górników (właściwie: policja w Jastrzębiu w 2015 roku, już za rządów PiS śledztwo umorzono; „funkcjonariusze nie przekroczyli uprawnień i że ich działanie było prawidłowe w sytuacji naruszenia porządku podczas demonstracji pod siedzibą JSW” – tłumaczyła prokuratura już w 2016 r. - przyp. red.), my nie. Jakie kopalnie zostały zamknięte (Makoszowy i Krupiński, przez rząd Beaty Szydło – przyp. red.) i dlaczego powinni wypowiedzieć się eksperci, ja tak głęboko nie siedzę w górnictwie. Ale wiem, że większość energii mamy z węgla.

Unia nie zabroniła nam tworzenia alternatywy dla węgla przez prawie 8 ostatnich lat.
Ale nie stworzyliśmy jej przez 8 lat rządów PO. Jedynym ekologicznym źródłem energii może być atom.

Abozapeo!
Mamy konkretne miejsce, gdzie powstanie elektrownia atomowa, to wymagająca procedura. W następnej kadencji zostanie wybudowana duża elektrownia. Gdyby nasi poprzednicy zaczęli ten projekt, my byśmy już dawno skończyli.

Abozapeo!
Cokolwiek powiem teraz, to będzie „abozapeo”. Nie warto wracać w przeszłość, ale w tej sprawie z czystym sumieniem mogę powiedzieć właśnie: „Abozapeo” nie zrobiono praktycznie nic w tej sprawie.

Jarosław Kaczyński przed wyborami poparł Marka Wesołego

Może Cię zainteresować:

Poseł PiS: "Miesiąc temu przewidywałem, że prezydentem Rudy Śląskiej zostanie... Michał Pierończyk"

Autor: Marcin Zasada

13/09/2022

Wybory ruda kleska pis

Może Cię zainteresować:

Marcin Zasada: Ruda Śląska nie jest żadnym politycznym sondażem. Jest standardową klęską PiS w samorządach

Autor: Marcin Zasada

12/09/2022

Dominik Kolorz

Może Cię zainteresować:

Solidarność ogłosiła pogotowie protestacyjne w woj. śląskim. "Rząd PiS odleciał"

Autor: Patryk Osadnik

07/09/2022

Subskrybuj ślązag.pl

google news icon